TEDE - Ciągnie Się To Za Mną tekst piosenki (lyrics)
[TEDE - Ciągnie Się To Za Mną tekst piosenki lyrics]
To wszystko nic i tak będę żyć
Możesz starać się z kumplami mnie zaszczuć
Ja znowu stanę na dachu autobusu w płaszczu
Dzieciaku, nie wyślesz mnie do piachu
Nawet jakbyś wysłał mnie, to nie wyślesz rapu
Podobno wieczne są tylko diamenty
Jak tak to rap jest na pewno następny
Możesz pluć, wylewać żółć
Szczekać i warczeć, czekać
I tak to nic nie da
Możesz śnić i marzyć, żeby mnie pogrzebać
Kurwa, to nic nie da, robię co potrzeba
Ta cała sytuacja mnie umacnia
To pogrzebanie żywcem i ekshumacja
Powiedz dziwce, co pierdoli ci cichcem
Że wiedzą już o niej w innych miastach
Teraz to teraz, dziś to dziś, kiedyś, kiedyś
Ciągle chcę żyć, jakby jutra miało nie być
Ciągnie się za mną to i tamto
Bo mam flow, co robi pod moje dyktando
Teraz to teraz, dziś to dziś, kiedyś, kiedyś
Ciągle chcę żyć, jakby jutra miało nie być
Ciągnie się za mną to i tamto
Bo mam flow, co robi pod moje dyktando
Skurwysyny krążą, nic z tym nie zrobimy
Przecież mam te rymy, które im tak ciążą
Skurwysyny drążą, są dociekliwe
Ten hip hop jest pełen hip hopowych dziwek
Konsekwentnie jestem tu, gdzie przedtem
I odciąłem się od nich na SPORT
Ile lat już słucham jebania o mnie
Oprzytomniej, odpierdol się ode mnie
Z ziomblem
Nie wiem, kto ma tu większy dystans niż ja
Najgłośniejszy spiżdża
Jak zbliża się policja
Dla mnie pozostaje śmianie z zażenowaniem
Ty baranie, masz pozdrowienia od mistrza
Własnie, 2-12 - apokalipsa jest bliska
Powiedz to chłopakom z boiska
Rzeka bluzgów wyschła
Morze ścieków się rozstąpi
Rap z nieba wstąpi, wątpisz?
Teraz to teraz, dziś to dziś, kiedyś, kiedyś
Ciągle chcę żyć, jakby jutra miało nie być
Ciągnie się za mną to i tamto
Bo mam flow, co robi pod moje dyktando
Teraz to teraz, dziś to dziś, kiedyś, kiedyś
Ciągle chcę żyć, jakby jutra miało nie być
Ciągnie się za mną to i tamto
Bo mam flow, co robi pod moje dyktando
Każda dyktatura potrzebuje wrogów
Akurat jestem wrogiem dyktatorów obu
Chuj wie, może jest ich wokół więcej
W miejsce terroru staje ruch oporu
Nie robię z tego żadnej martyrologii
Choć fakty są takie, że jestem z tych
Co by mogli
Nic z tym nie zrobisz, odbij skurwielu
Takich, jak ty jest wielu
Co mają mnie na celu
Będą pluć, będą szczuć, będą jątrzyć
Potem będą przez to kiepsko kończyć
To już nie jest Glamrap, to Radio Varsavia
I jak łatwo nie wyłączysz tego radia
Ten, co się stawia może zerwać kajdany
Jak zaufanie zawieść ten, komu ufamy
Czy zostałem zrozumiany? Doskonale
Jeszcze tyle do zrobienia mamy, gramy dalej
Teraz to teraz, dziś to dziś, kiedyś, kiedyś
Ciągle chcę żyć, jakby jutra miało nie być
Ciągnie się za mną to i tamto
Bo mam flow, co robi pod moje dyktando
Teraz to teraz, dziś to dziś, kiedyś, kiedyś
Ciągle chcę żyć, jakby jutra miało nie być
Ciągnie się za mną to i tamto
Bo mam flow, co robi pod moje dyktando
Teraz to teraz, dziś to dziś, kiedyś, kiedyś
Ciągle chcę żyć, jakby jutra miało nie być
Ciągnie się za mną to i tamto
Bo mam flow, co robi pod moje dyktando
Teraz to teraz, dziś to dziś, kiedyś, kiedyś
Ciągle chcę żyć, jakby jutra miało nie być
Ciągnie się za mną to i tamto
Bo mam flow, co robi pod moje dyktando