TEDE - Filozofia Wunder-Baum tekst piosenki (lyrics)

[TEDE - Filozofia Wunder-Baum tekst piosenki lyrics]

Ooo
Tak, to jest właśnie to, to jest ten stan
To jest Wunder-Baum
To jest więcej niż zapach, to stan umysłu
To filozofia wunder-Baum!

Ooo
Historia zatacza krąg i wraca jak dron ziom
Biorę mikrofon, przestawiam na "on" go
Opłaca czasem się poczekać by doświadczyć
Przecierać szlaki trzeba
Choć nie gotowy taki Poldon
No co mordo? Byłem pusty jak nocą Mordor
Po całym tym beefie ze złotoustym moczymordą
By mieć tyle kapusty by to w oczy bodło
Motłoch nie kuma, że motto to czyń dobro
Chuj z tym
Octopussy, osiem dziewczyn z Albatrosa
Normalna gadka, wiesz, ojciec, matka
(cmok) , posag żadna magia, lekkie ciary
Wiatr smaga po włosach
Chociaż chciały to żadna nie
Zdołała jednak sprostać
I tak to zostaw, tak to prosta droga dla nas
Matko Boska
Po co drapać w starych ranach Kochana
I tak toczę tą Gelendę i
Ta jebana kostka Bauma
Wciąż pod lusterkiem Wunder-Baum mam

Pośród tych ulic, tych ulic
W środku mojej fury, tej fury
WWA mnie tuli, mnie tuli
Kiedy robię tu te toury, te toury
Pośród tych ulic, tych ulic
W środku mojej fury, tej fury
WWA mnie tuli, mnie tuli
Kiedy robię tu te touuuuuryy

I trochę pozmieniał w międzyczasie
Im grę Kochanie
Robiłem P do L do N igrek Kochanie
Ktoś na kanał nam wszedł i breko chamie
Wypierdalaj, te Libretto to dla niej
Sorry Kochanie
I do tej pory, Kochanie, idę dalej Kochanie
Wstawałem i upadałem
Zmieniałem tory Kochanie
Miałem upadki i wzloty, wpadki
Kłopoty Kochanie
Lakier, rysy dłutem, rany kłute w Yokohamie
Takie życie Kochanie, w sumie sam je wybrałem
Dziś jest super Kochanie
Ale po dupie dostałem
Nanagrywałem się o tym i cioty toczą tu pianę
Jak tylko wspomnę o tym, że wygrałem
Kochanie dla mnie to całe
Cały ten rap jest wygrywaniem
I to ma się nie zmieniać nigdy
Tak zostaje Kochanie
Ludzie bez pasji są żadni
A normalni są nudni, kochanie
Dynda Wunder-Baum i pachnie znów nim

Pośród tych ulic, tych ulic
W środku mojej fury, tej fury
WWA mnie tuli, mnie tuli
Kiedy robię tu te toury, te toury
Pośród tych ulic, tych ulic
W środku mojej fury, tej fury
WWA mnie tuli, mnie tuli
Kiedy robię tu te touuuuuryy

Czas płynie, płynie a ja wyje wyje bane mam
Fury są inne, ale takie same Wunder-Baum
I co sekundę wow
Przecież chciałem właśnie tak
SPORT siedemnaście lat
I jak Ci strasznie brak, graj starsze albumy
Może kumać zaczniesz
Że wyprzedzałem zawsze tłumy
Poszedłem przez haszcze
Poprzecierałem im ścieżki
Sami by nie szli, dzisiaj mogą ręcę umyć
Wierz mi
Nic bym nie zmienił, nic nie jest po nic
Wszystko jest po coś, wiesz to
Z resztą jak wolisz
I zapierdala ten czas tu jak bolid, o
Jak wózki na V rally, ej GNZ sorry, ajt
Tępe głowy nie skumają o czym to historia
W oczy boli, kiedy znów powracam w glorii ja
Kochanie, ty to masz tutorial na mnie
Zamknięte okna, Wunder-Baum pachnie

Pośród tych ulic, tych ulic
W środku mojej fury, tej fury
WWA mnie tuli, mnie tuli
Kiedy robię tu te toury, te toury
Pośród tych ulic, tych ulic
W środku mojej fury, tej fury
WWA mnie tuli, mnie tuli
Kiedy robię tu te touuuuuryy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować