TEDE - Jak Żyć? tekst piosenki (lyrics)
[TEDE - Jak Żyć? tekst piosenki lyrics]
WWA, Ta wielkie Joł, dziewczynko
Pani Zdzisławo
Jest mi bardzo Przyjemnie gościć panią tu
Raz dwa trzy siedzieć w domu masz zwyczaj ty
Kiedy gonią psy, każdy ma swój życia tryb
Impreza non-stop i znowu
Już wiesz? Ej, obudź się Polsko!
Pytasz, bo co? Chcesz skandal?
Moje życie jedna wielka balanga
To moje życie moje podejście
To moje hity w pełnym mieście
Słuchaj nic nie mów weź się zamknij
Ja jestem taki jak te kawałki
Dwa cztery na dobe siedem dni na tydzień
Tede je- jest imprezka tak to idzie
Byłaś tam gdzie ja? To musiałaś widzieć
Tak jest Ja kontroluje parkiet
Znowu to samo, co na ostatniej
Ej wiesz kto ostatni padnie?
Niech cały świat nam teraz
Powie jak mamy żyć? Jak żyć?
Jak mamy żyć? No jak?
Trzeba umieć się wyszumieć
Rozumiesz? Ej, nie umiesz?
To mnie nie interesuje
Jeden lubi skromnie, drugi przepych
Temu drugiemu jest do mnie bliżej niestety
To prawdziwy hardcore, a tak to idzie
Trudno się wyrzec, Beka tam idzie
O to show-biznes nie da się ukryć
Używki wszystkie na imprezach i kurwy
Wczoraj znowu poznałem fajną pannę
Uuuuu wiem to naganne
Ten styl życia, nie jest dla ciebie
Ja to jebie O to styl życia dla mnie
Tak tak to pochyła równia
W dół, w gorę tak, to cie wkurwia
Masz mnie za durnia? Nie jestem dureń
Oto świat Tedunia czujesz?
Niech cały świat nam teraz
Powie jak mamy żyć? Jak żyć?
Jak mamy żyć? No jak?
Super, Królem płynę nim film przerwa
Film się zerwał
Jade super, ekstra i jest fajnie
Patrzą dziwnie na mnie, a nie jestem alien
Lubie się najebać, znaleźć na wyżynie
Pomyśl sobie jak ten człowiek żyje
To prawda niesamowite szczęście
Zwielokrotniam w weekend moją pensję
Ej, rap? tą jazdę masz mi za złe?
Sam nie wiesz, co nazywasz bounce'em
Ktoś coś powiedział, ktoś coś łyknął
Oto ja z moją muzyką tak mi przykro
Ty co byś mówiła o mnie dzieciom
Gdy byś spędziła ze mną miesiąc?
Oto TEDE oto TEDUNIO, TEDZIO!
Ej jedziemy z tą imprezą
Niech cały świat nam teraz
Powie jak mamy żyć? Jak żyć?
Jak mamy żyć? No jak?
Pani Zdzisławo
Jest mi bardzo Przyjemnie gościć panią tu
Raz dwa trzy siedzieć w domu masz zwyczaj ty
Kiedy gonią psy, każdy ma swój życia tryb
Impreza non-stop i znowu
Już wiesz? Ej, obudź się Polsko!
Pytasz, bo co? Chcesz skandal?
Moje życie jedna wielka balanga
To moje życie moje podejście
To moje hity w pełnym mieście
Słuchaj nic nie mów weź się zamknij
Ja jestem taki jak te kawałki
Dwa cztery na dobe siedem dni na tydzień
Tede je- jest imprezka tak to idzie
Byłaś tam gdzie ja? To musiałaś widzieć
Tak jest Ja kontroluje parkiet
Znowu to samo, co na ostatniej
Ej wiesz kto ostatni padnie?
Niech cały świat nam teraz
Powie jak mamy żyć? Jak żyć?
Jak mamy żyć? No jak?
Trzeba umieć się wyszumieć
Rozumiesz? Ej, nie umiesz?
To mnie nie interesuje
Jeden lubi skromnie, drugi przepych
Temu drugiemu jest do mnie bliżej niestety
To prawdziwy hardcore, a tak to idzie
Trudno się wyrzec, Beka tam idzie
O to show-biznes nie da się ukryć
Używki wszystkie na imprezach i kurwy
Wczoraj znowu poznałem fajną pannę
Uuuuu wiem to naganne
Ten styl życia, nie jest dla ciebie
Ja to jebie O to styl życia dla mnie
Tak tak to pochyła równia
W dół, w gorę tak, to cie wkurwia
Masz mnie za durnia? Nie jestem dureń
Oto świat Tedunia czujesz?
Niech cały świat nam teraz
Powie jak mamy żyć? Jak żyć?
Jak mamy żyć? No jak?
Super, Królem płynę nim film przerwa
Film się zerwał
Jade super, ekstra i jest fajnie
Patrzą dziwnie na mnie, a nie jestem alien
Lubie się najebać, znaleźć na wyżynie
Pomyśl sobie jak ten człowiek żyje
To prawda niesamowite szczęście
Zwielokrotniam w weekend moją pensję
Ej, rap? tą jazdę masz mi za złe?
Sam nie wiesz, co nazywasz bounce'em
Ktoś coś powiedział, ktoś coś łyknął
Oto ja z moją muzyką tak mi przykro
Ty co byś mówiła o mnie dzieciom
Gdy byś spędziła ze mną miesiąc?
Oto TEDE oto TEDUNIO, TEDZIO!
Ej jedziemy z tą imprezą
Niech cały świat nam teraz
Powie jak mamy żyć? Jak żyć?
Jak mamy żyć? No jak?