TEDE - Tanktop (feat. DJ Tort, Sir Michu) tekst piosenki (lyrics)
Sir Michu [Michał Kożuchowski]
Zobacz wszystkie teksty piosenek TEDE
Zobacz wszystkie teksty piosenek DJ Tort
Zobacz wszystkie teksty piosenek Sir Michu
[TEDE - Tanktop feat. DJ Tort, Sir Michu tekst piosenki lyrics]
Ten rap jest głębszy niż dupa
Nie ma końca, jest jak Tupac (pozdro Tupac)
I co my robimy? gonimy tu sny
Gonimy te dreamy w pogoni do nich by nie być
Jak oni musimy tak żyć
Ty, bo możesz mieć wszystko i hajs i władzę
Pamiętaj tylko za każdym razem
Że nie mieć tu marzeń to jak nie mieć nic
To prosty kawałek, uważaj na ludzi
Co będą ci mówić że o niczym jest
Nie każdy być musi z ulicy
W grze by budzić respekt liczy się sens
Patrz na to cd, na nim masz mnie
Na tle miami robię ten bless
Na sobie mam tank-top z gwiazdami na nim
I poczuj czasami jak spełnia się sen
To takie zabawne, te parę płyt wstecz
Jak przypomnę sobie ten cover mefisto
Wszyscy widzieli jak wtedy tonąłem
Nie byłem ziomem i traciłem wszystko
Tak traciłem wszystko, mam siłę, wyszło
A życie przewrotne jest szczęście
I kasa i nie
Chcę na chwile już tam wracać myślą
Tak właśnie tak to tak to ten Tanktop
Ci mieli marzenie, problemu już nie mieć
Mieć czyste sumienie jak w końcu się zamknę
Znowu stoję na scenie, na sobie mam tank ten
Mówią dziś o mnie to nie ten sam człowiek
A w głowie to to wiesz ze to właśnie tamten
Nadzieja nie gaśnie jak dawne przyjaźnie
Ty, jestem Johnem Rambem
Na mnie popatrzcie, upadłem w trakcie
Tonąłem w rapgrze, zwaliło mnie z nóg
Nie było umów i tłumów na
Bramce dziś miłość jest tu
Nie śniło się stu, to śniło się
Mi, że wrócą te dni, nie wierzył nikt
Pamiętaj największy twój wróg to ty
Nawet jak leżysz to dasz rade iść
Tamto mam za mną i na mnie ten ten tank-top
I trafiam do głów tu, czuję ten triumf
Realizuje marzenia ze snów
I gdybym ich nie miał to pewnie bym uległ
I w ogóle w zamule pewnie bym skisł
Niema to tamto, ten tank top to amulet
Tak, choć w sumie to nic
Tak właśnie tak to tak to ten tanktop
I wracam do chaty, lokacja kabaty
Niema miejsca jak dom, miejsca jak to
Znasz tylko flow, mnie nie znasz poza tym
Nie masz pojęcia co czuję
Znasz wizerunek i rapy
Jestem tu z piękną dziewczyną
I teraz ten tank top wyjmuje dla niej z szafy
On się rozpływa po niej
Ona wygląda tak pięknie
Ona wygląda tak dla mnie, totalnie obłędnie
Tak w mojej bawełnie
Teraz to wspólny tank jest
To tylko dla nas ten bankiet
Świat się nie liczy zupełnie
Ona i ja w niej i mamy tu magię
Po to traciłem to wszystko
Żeby to wszystko tu dziś mieć
To ta dziewczyna ze snów i ona jest
Tu i już jej nie wyśnię
Kiedy leciałem na dół i miałem
Problemy to gdzie wy byliście?
Dzisiaj was trzymam u stóp
Tak, to jedyne wyjście
Tak właśnie tak to tak to ten tanktop
Nie ma końca, jest jak Tupac (pozdro Tupac)
I co my robimy? gonimy tu sny
Gonimy te dreamy w pogoni do nich by nie być
Jak oni musimy tak żyć
Ty, bo możesz mieć wszystko i hajs i władzę
Pamiętaj tylko za każdym razem
Że nie mieć tu marzeń to jak nie mieć nic
To prosty kawałek, uważaj na ludzi
Co będą ci mówić że o niczym jest
Nie każdy być musi z ulicy
W grze by budzić respekt liczy się sens
Patrz na to cd, na nim masz mnie
Na tle miami robię ten bless
Na sobie mam tank-top z gwiazdami na nim
I poczuj czasami jak spełnia się sen
To takie zabawne, te parę płyt wstecz
Jak przypomnę sobie ten cover mefisto
Wszyscy widzieli jak wtedy tonąłem
Nie byłem ziomem i traciłem wszystko
Tak traciłem wszystko, mam siłę, wyszło
A życie przewrotne jest szczęście
I kasa i nie
Chcę na chwile już tam wracać myślą
Tak właśnie tak to tak to ten Tanktop
Ci mieli marzenie, problemu już nie mieć
Mieć czyste sumienie jak w końcu się zamknę
Znowu stoję na scenie, na sobie mam tank ten
Mówią dziś o mnie to nie ten sam człowiek
A w głowie to to wiesz ze to właśnie tamten
Nadzieja nie gaśnie jak dawne przyjaźnie
Ty, jestem Johnem Rambem
Na mnie popatrzcie, upadłem w trakcie
Tonąłem w rapgrze, zwaliło mnie z nóg
Nie było umów i tłumów na
Bramce dziś miłość jest tu
Nie śniło się stu, to śniło się
Mi, że wrócą te dni, nie wierzył nikt
Pamiętaj największy twój wróg to ty
Nawet jak leżysz to dasz rade iść
Tamto mam za mną i na mnie ten ten tank-top
I trafiam do głów tu, czuję ten triumf
Realizuje marzenia ze snów
I gdybym ich nie miał to pewnie bym uległ
I w ogóle w zamule pewnie bym skisł
Niema to tamto, ten tank top to amulet
Tak, choć w sumie to nic
Tak właśnie tak to tak to ten tanktop
I wracam do chaty, lokacja kabaty
Niema miejsca jak dom, miejsca jak to
Znasz tylko flow, mnie nie znasz poza tym
Nie masz pojęcia co czuję
Znasz wizerunek i rapy
Jestem tu z piękną dziewczyną
I teraz ten tank top wyjmuje dla niej z szafy
On się rozpływa po niej
Ona wygląda tak pięknie
Ona wygląda tak dla mnie, totalnie obłędnie
Tak w mojej bawełnie
Teraz to wspólny tank jest
To tylko dla nas ten bankiet
Świat się nie liczy zupełnie
Ona i ja w niej i mamy tu magię
Po to traciłem to wszystko
Żeby to wszystko tu dziś mieć
To ta dziewczyna ze snów i ona jest
Tu i już jej nie wyśnię
Kiedy leciałem na dół i miałem
Problemy to gdzie wy byliście?
Dzisiaj was trzymam u stóp
Tak, to jedyne wyjście
Tak właśnie tak to tak to ten tanktop