Trill Pem - 41922 tekst piosenki (lyrics)
Trill Pem [Przemysław Michalski]
[Trill Pem - 41922 tekst piosenki lyrics]
Ja nie pukam, tylko przyklejam swego buta
Skurwysynie, jak to płynie
Biorę kolejnego bucha
Robię boom bap, zielone topy, leci hip-hop
W ręku trzymam jedną kartę
Na niej postawiłem wszystko
Ja nie pukam, tylko przyklejam swego buta
Skurwysynie, jak to płynie
Biorę kolejnego bucha
Robię boom bap, zielone topy, leci hip-hop
W ręku trzymam jedną kartę
Na niej postawiłem wszystko
Na niej postawiłem wszystko, ja
Z małego miasta, ziomal
Pozdrawiam rodzinkę tu
Gdzie strona południowa
Tu pizgałem pierwsze wersy i
Kleiłem pierwsze słowa
Tam stawiałem pierwsze kroki
Tu gdziе klatka jest schodowa
Robię pożar, pamiętam gdzie się wychowałem
Piеrwsze wybijane szyby, pierwsza miłość
Potem żale ja pamiętam o tym dalej
Nie zapomnę o tym miejscu
Wychowało mnie to miejsce
Zawsze będzie w moim sercu
Taka prawda, 41-922
Chociaż wyemigrowałem, dalej czuję klimat
Miasta, taka prawda, 41-922
Jestem czarodziejem rymów
Mogę w moment Cię tam zabrać
Kiedy witam stare śmieci
No to obcy być nie muszę
Bo to magiczne jest miejsce
W którym wiążę swoją duszę
Nie ukrywam tego miasta
Jestem dumny z tego miejsca
Wyprodukowałem flow takie
Że się trzęsie ziemia
Ja nie pukam, tylko przyklejam swego buta
Skurwysynie, jak to płynie
Biorę kolejnego bucha
Robię boom bap, zielone topy, leci hip-hop
W ręku trzymam jedną kartę
Na niej postawiłem wszystko
Ja nie pukam, tylko przyklejam swego buta
Skurwysynie, jak to płynie
Biorę kolejnego bucha
Robię boom bap, zielone topy, leci hip-hop
W ręku trzymam jedną kartę
Na niej postawiłem wszystko
Dalej czuję się tak samo
Chociaż przytuliłem siano
Nie zmieniłem się tak mocno
Jakby się tu wydawało
Jestem dowodem, że można
Kiedy idzie się na całość
Dalej w duszy gra melodia
Która rusza moje ciało
Bouncy boogie, dawno spłaciłem swoje długi
Idę spokojnie przez miasto
Bo nikt nie może mnie ruszyć
Za to ruszają się dupy
Wieczorami warczą fury
Bo na mapie moje miasto
O tym gada jeden z drugim
O tym gada jeden z drugim
Tak na zawsze pozostanie
Bo z niczego wyszło coś, małe miasto
Duży talent
Chociaż wyemigrowałem na północ i robię ruchy
Dalej brudny jak południe, brudny klimat
Czyste buty
Kiedy witam stare śmieci
No to obcy być nie muszę
Bo to magiczne jest miejsce
W którym wiążę swoją duszę
Nie ukrywam tego miasta
Jestem dumny z tego miejsca
Wyprodukowałem flow takie
Że się trzęsie ziemia
Ja nie pukam, tylko przyklejam swego buta
Skurwysynie, jak to płynie
Biorę kolejnego bucha
Robię boom bap, zielone topy, leci hip-hop
W ręku trzymam jedną kartę
Na niej postawiłem wszystko
Ja nie pukam, tylko przyklejam swego buta
Skurwysynie, jak to płynie
Biorę kolejnego bucha
Robię boom bap, zielone topy, leci hip-hop
W ręku trzymam jedną kartę
Na niej postawiłem wszystko
Ej, ziom oddychaj
Joł, Słowackiego to ulica, ta ej, 41922, joł
Wita cała okolica