Trill Pem - Lot tekst piosenki (lyrics)

Trill Pem [Przemysław Michalski]

[Trill Pem - Lot tekst piosenki lyrics]

Niechaj wszyscy moi fani zabookują ze mną lot
Trzymam za wysoki poziom aby schodzić znów na ląd
Moja lewa ręka, prawa świecą się jak magia świąt
Dawno minęła obawa kiedy przytuliłem sos

Niechaj wszyscy moi fani zabookują ze mną lot
Trzymam za wysoki poziom aby schodzić znów na ląd
Moja lewa ręka, prawa świecą się jak magia świąt
Dawno minęła obawa kiedy przytuliłem sos

Teraz wszyscy moi fani są najbardziej mi potrzebni
Oni kręcą to co robię jak się w furze kręcą felgi
Siedemnastki,osiemnastki,dziewietnaski i dwudziestki
Nie ma żadnych ograniczeń, zrobię custom na trzydziestki
Porównuje moich ludzi tylko z tym co jest najlepsze
Nigdy nie zmieniłem ksywy
Nadal Pem, nadal SenSei
Ulubieniec okolicy bassem rozrywam nawierzchnie
Słychać to na tej dzielnicy na której nawet nie jestem
Płonie bat
Oczy uchachane Jackie Chan
Ej, porytą mam banie czasem ratuje mnie xan
Oni mówią że cię znam ale nie do końca pewni
Mordo podbijaj powody nie wiem kiedy drugi termin
Taki plan, Trill Pem taki sam
Może więcej muzy wokół urywam głowy jak #
Zostawiam po sobie ślad
Na zawsze nieśmiertelni
Ta muzyka żyje w ludziach daje im złoża energii
Daje wszystko to co mam

Niechaj wszyscy moi fani zabookują ze mną lot
Trzymam za wysoki poziom aby schodzić znów na ląd
Moja lewa ręka, prawa świecą się jak magia świąt
Dawno minęła obawa kiedy przytuliłem sos

Niechaj wszyscy moi fani zabookują ze mną lot
Trzymam za wysoki poziom aby schodzić znów na ląd
Moja lewa ręka, prawa świecą się jak magia świąt
Dawno minęła obawa kiedy przytuliłem sos

Co się boisz małolacie
Nauczę cię robić papier
Abyś był zadowolony bigos samemu podwoi
Abyś był zadowolony i z tym grymasem nie chodził
Skup się na tym, tu uważaj
I wysłuchaj tej historii
Jestem jedyny w rodzinie który zrobił taki zamęt
Bo się sprzeciwiłem każdemu który podcinał mi fale
Miałem studia magisterskie robić obronić tę pracę
Ale wybrałem tą drogę, jestem zakochany w trapie
Jestem zakochany w trapie skurwysyńsko aż po grób
Niech te wszystkie niedowiarki w końcu zamkną kurwa dziób
Nie chce mi się z wami gadać wolę motywować lud
Ludzi którzy idą za mną, nigdy do tyłu a w przód
Kiedyś poczułem papier i go czuję aż do teraz
Moje pole jest cyfrowe jestem żniwiarz - ścinam zera
Potem dodaje je do liczby po cyfrze same zera
Kiedyś mi nigdy nie wierzył, każdy przyjacielem teraz

Niechaj wszyscy moi fani zabookują ze mną lot
Trzymam za wysoki poziom aby schodzić znów na ląd
Moja lewa ręka, prawa świecą się jak magia świąt
Dawno minęła obawa kiedy przytuliłem sos

Niechaj wszyscy moi fani zabookują ze mną lot
Trzymam za wysoki poziom aby schodzić znów na ląd
Moja lewa ręka, prawa świecą się jak magia świąt
Dawno minęła obawa kiedy przytuliłem sos

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować