Trill Pem - Kameleon tekst piosenki (lyrics)
Trill Pem [Przemysław Michalski]
[Trill Pem - Kameleon tekst piosenki lyrics]
Nie dogoni mnie jebana wpadka
(jebana wpadka)
Nie chcę przypału nawet z nią (nawet z nią)
Każdy nowy klient to zagadka (zagadka)
Jak kryję to kameleon (kameleon)
Nie dogoni mnie jebana wpadka (jebana wpadka)
Nie chcę przypału nawet z nią (nawet z nią)
(nie, nie)
Fresh N Dope
Nie możesz kopiować nas
Noga na gaz, wyprzedzam to lewy pas
Wleciał samolot to gas, otworzysz dla mas
Otworzą to tylko elity perełki to moje bity
Moja załoga to vipy twoje ziomeczki to fifi
Ładuj palenie do fify nFS wolę od fify
Ja łapię LTE i WIFI
Możesz nagrywać filmiki jak tańczę
Możesz nazywać to trapem czy cloutem
Możesz cały czas być taka (jaka?)
Mam na ciebie smaka, ey muzyka budzi emocje
Ja jestem Jay, a ona Beyonce, ey
Wyeliminowałem pośpiech
Śmieje się z tego, mój uśmiech to Colgate
Kiedy spotkałem ją, było pod prąd
Ona uwierzyła, bo cele kilimandżaro
Teraz spotykam ją, widzę dobro
Chowam w moje kameleony
Każdy nowy klient to zagadka (zagadka)
Jak kryję to kameleon (kameleon)
Nie dogoni mnie jebana wpadka (jebana wpadka)
Nie chcę przypału nawet z nią (nawet z nią)
Każdy nowy klient to zagadka (zagadka)
Jak kryję to kameleon (kameleon)
Nie dogoni mnie jebana wpadka (jebana wpadka)
Nie chcę przypału nawet z nią (nawet z nią)
(nie, nie)
Dobra mamy to! Aha!