Tymek - NYC tekst piosenki (lyrics)
Tymek [Tymoteusz Bucki]
[Tymek - NYC tekst piosenki lyrics]
Dwa zegarki na dłoni, się nie spóźnimy
Ziomy znają te riwiry, tu nie sięga TV
Mamy swoich ziomów wszędzie w Tricity
Jeśli boli cię co widzisz, to się wyłącz, ey
Będę zapierdalał dalej, póki żyję se
Dzisiaj ulicami Bronx'u niektórzy w Etne
Wasze pierdolenie zbędne aż bryzga krew
Skoki na banki w New York City
Dwa zegarki na dłoni, się nie spóźnimy
Ziomy znają te riwiry, tu nie sięga TV
Mamy swoich ziomów wszędzie w Tricity
Jeśli boli cię co widzisz, to się wyłącz, ey
Będę zapierdalał dalej, póki żyję se
Dzisiaj ulicami Bronx'u niektórzy w Etne
Wasze pierdolenie zbędne aż bryzga krew
Robię sobie co chcę, ma Yeezy black, ey
Mam wyjebane w limity chmury
Jak tlеn wolne słowa
Napisy na ścianie z nafty
Ta kultura ma zimne sеrce jak lew
Słucham tych co byli wcześniej ode mnie
Jest moc kiedy słuchają ci co przyjdą za mną
Jestem połączeniem starego z nowością
Otworzyłem więcej niż miałem zamkniętą
Wyskakuję z tonącej łodzi jak ktoś
Co zmienia swój styl zgodnie z zajawą
Mam patent na szczęśliwe życie, wow
Za mną moi ludzie, aż po Nowy Jork
Skoki na banki w New York City
Dwa zegarki na dłoni, się nie spóźnimy
Ziomy znają te riwiry, tu nie sięga TV
Mamy swoich ziomów wszędzie w Tricity
Jeśli boli cię co widzisz, to się wyłącz, ey
Będę zapierdalał dalej, póki żyję se
Dzisiaj ulicami Bronx'u niektórzy w Etne
Wasze pierdolenie zbędne aż bryzga krew
Skoki na banki w New York City
Dwa zegarki na dłoni, się nie spóźnimy
Ziomy znają te riwiry, tu nie sięga TV
Mamy swoich ziomów wszędzie w Tricity
Jeśli boli cię co widzisz, to się wyłącz, ey
Będę zapierdalał dalej, póki żyję se
Dzisiaj ulicami Bronx'u niektórzy w Etne
Wasze pierdolenie zbędne aż bryzga krew