Tymek - Poza kontrolą tekst piosenki (lyrics)
Tymek [Tymoteusz Bucki]
[Tymek - Poza kontrolą tekst piosenki lyrics]
Wiesz, w życiu tak bywa
Że wszystko się zmienia i bywa przewrotnie
Zmieniają się ludzie i dupy
A hajs pociąga za sznurki obojętnie
Przechodzę se obok i będę tak chodził
Aż wszystko osiągnę
Ja nie jestem małym chłopcem, żyję marzeniami
Które zobaczyłem na filmach, kiedy byłem mały
Nie wiedziałem co to jest sos
A co to być na fali
Skreślali moje plany, to teraz chuj z wami
Kupuję jej pierścień na palec
Wiozę drogimi autami
One opierdalane, nie wolno gadać z naćpanym
Jestem poza kontrolą
Zabrać nic już mi nie mogą
Bo nic nie mam, moje logo, mówi Ci
Że jestem sobą
Jestem poza kontrolą, chciałem więcej
Mam polot
Wchodzę w klub, robimy pogo, pogo (woah, ej)
Jestem poza kontrolą
Zabrać nic już mi nie mogą
Bo nic nie mam, moje logo, mówi Ci
Że jestem sobą
Jestem poza kontrolą, chciałem więcej
Mam polot dupsko boli moim wrogom, boli
Bo już tak nie mogą (woah, oh)
Nie mogą (ej, ej) nie mogą (woah, oh ooh)
Nie mogą (yeah, eh, ej)
Minęła kolejna godzina (ayy)
Choć dzisiaj już czasu nie trzymam (ej)
Mama jest dumna, jak widać (ej)
Mama jest dumna nad wyraz (ej)
Pamiętam czasy, kiedy nie było nic
Goniłem ten szmal, spłacałem ten syf
Latałem jak nikt
Od nocy po świt i lecę do dziś, lecę do dziś
Kto był ze mną ten wie
Ile mam wartości w grze
Wciąż zabijałem ten tlen
Dzisiaj traktuję jak lek
Se policzyłem do pięciu minut, jak Johny Depp
Zdobywałem cel, sobie żyje jak chcę
Piję szampana nad morzem
Ona się kocha w kolorze
Oczu błękitnym jak niebo
Jutro na scenie rozpierdol
Jestem poza kontrolą
Zabrać nic już mi nie mogą
Bo nic nie mam, moje logo, mówi Ci
Że jestem sobą
Jestem poza kontrolą, chciałem więcej
Mam polot
Wchodzę w klub, robimy pogo, pogo (woah, ej)
Jestem poza kontrolą
Zabrać nic już mi nie mogą
Bo nic nie mam, moje logo, mówi Ci
Że jestem sobą
Jestem poza kontrolą, chciałem więcej
Mam polot
Wchodzę w klub, robimy pogo, pogo (woah, ej)