Tymek, Sosad - Takie piękne nic tekst piosenki (lyrics)

Tymek [Tymoteusz Bucki]

[Tymek, Sosad - Takie piękne nic tekst piosenki lyrics]

Ej, zakrywam twarz ciężarem łez
Składa się wszystko na progu mym
Wpatrzeni w oporu głodu jak list, yeah

Zakrywam twarz ciężarem łez
Składa się wszystko na progu mym
Wpatrzeni w oporu głodu jak list
Złożony w kostkę, nie czyta go nikt
Zapominamy o słowach
Gdzie jest ta nasza ostoja?
Ona tu była, ale poszła jak ten ostatni świr
Damy chwile wieczne
Jestem pułapką na te wiersze
Poznaj to wnętrze w moim piekle
Wykręcam burzy w twoim mieście
Rano pije gorzką kawę
Na blat rozrzucone ubranie
Wczoraj zabrałem cię na spacer
Dzisiaj znów lecę znowu gonić papier
Przecież nie da się tak odwlekać
Życia na bakier spin


Jak pojebany wir utwierdza w
Biegu by być kimś (kimś)
A po co mi być kimś? To takie piękne nic
To takie piękne nic, ej wow

Ty kurwo jebana

Ta cisza przed burzą zaburza myślenie
Dlatego szybciej się budzę
Zimne spojrzenie jest moja natura
A nie podoba się ludziom
Gdzie teraz jest cały mój sens?
Przecież to dla niej miałem starać się
Rzuciłem sześć a nadal pech prześladuje mnie
Tymi bredniami wypełniony łeb
A jebany haze zmienił myślenie
Za nic nie wrócę do tych starych miejsc
Za nic nie wrócę, bo boje się łez
Nic nie dam tej suce, bo starałem się
Serce wyprute mam jak jakiś zwierz
A na głowie tylko deszcz
Dreszcz deszcz dreszcz dreszcz
Tylko deszcz dreszcz dreszcz
Tylko deszcz dreszcz deszcz
Piękno ciszy jest już niczym
Dla mojego spokoju nie wychodzę z pokoju
Strach już wyżarł cały mózg
Stracić więcej nie mam zamiaru

Ty kurwo jebana ty kurwo jebana
Ty kurwo jebana ty kurwo jebana
Ty kurwo jebana ty kurwo jebana
Ty kurwo jebana ty kurwo jebana
Ty kurwo jebana ty kurwo jebana
Ty kurwo jebana ty kurwo jebana
Ty kurwo jebana ty kurwo jebana
Ty kurwo jebana ty kurwo jebana
Ty kurwo jebana ty kurwo jebana
Ty kurwo jebana

Spierdalam ty kurwo jebana

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować