UNDADASEA - DZIĘKI, DZIĘKI tekst piosenki (lyrics)
[UNDADASEA - DZIĘKI, DZIĘKI tekst piosenki lyrics]
Taki dla twojej Kasieńki na studniówkę"
Dzięki, dzięki, cześć
Zbijam z ziomalami pięć
Dzięki, dzięki, cześć
Jak biały szkwał wbijamy się
Jest druga, tu Unda, lubię boom bap
Niczego nie szukam, przede mną stoi wóda
Daję w nią nura, inne odpulam
Adidas sobie lula (sobie lula)
Gdy nawijamy, to trzęsie się lodówa
Wszyscy co byli w Wawie krzyczą "pull up"
Hip-hopu zawsze z nami, masz na fulla
Dziękówa ziomy, za was ta chmura
Łyk yerby z rana, kopie jak Copacabana
Mój styl na trackach to rapobrazyliana
Zabierz koleżanki, bo to zwykła bazyliada
Młody Joga Bonito i wpierdalam się jak Zlatan
Trochę tu latam, w końcu Alba Emirates
Zjednoczone te style jak United States
Undadasea z ziomalami bije grabę
Nie pytaj mnie o gramy, tu
Reprezentuję z dumką swoje miasto
Pa jak to leci, to jebany albatros
S-s-s jak snake
Moje ziomki są dziś w Polsce shake
Młode koty wiеcznie mnie pytają
Jaki mam tu time
Mniе tu mordo nie intererere czas
Szacunek dla chłopaków za zdobyty pass - WORD
Zdałem tu prawko
Dupy słodkie jakby wpierdoliły Daim
Dziwne uśmiechy bo wciągnęły właśnie gram
W to, a nie zgrywam boyplayera
Nie muszę nic ci udowadniać
No bo nie trzeba, ema
Jesteśmy wdzięczni
Za to że przyjaciół tu ciągle dodajemy
Hajs pomnożymy ale on nas nie podzieli
Masz go za dużo no to tutaj go odejmij
Jesteśmy wdzięczni
Za to że przyjaciół tu ciągle dodajemy
Hajs pomnożymy ale on nas nie podzieli
Masz go za dużo no to kurwa pomóż biednym
Elo elo, odbieram cellphone
Jestem na miejscu, chętnie zwiedzę rejon
Jod wchłonę na plaży, zwiedzam światy
Ale gdzieś jednak trzymam swoje graty
Dzięki oraz gratsy
W chuj dużo ludzi takich jak my
Styl na grabę nie kontrakty
Choć crackparki nie są odpowiedzialni
To eventy odjebane, a ciągle niewidzialni
Yo, to nie illuminati, to jest bounsik
Dzięki za imprezki i piękne poranki
Łamane na najby, wraca rap wtorek
Wraca rapik na szklanki
Dzie-dzie-dzień dobry
Solo, Lolo, Tadżi - topie shoty
Oczy kobry, nie masz dosyć
Pewnie myślisz, że chodzi o jointy
Ja tymczasem związuję włosy
Na tak są głosy, przemierzam mosty
Chcę jasności, wolności, jakości
Dzie-dzie-dzięki wam ziomki
Mam tu zlepek wersów o sobie
Dużo myślę i trochę robię
Przypominam, wersja prosta:
Mamy siebie, możemy sprostać
Kiedy widzę me mordy, to wiem
Dzięki wam ziomki
Bo kiedy widzę me mordy, to wiem
To dzięki wam ziomki jesteśmy wdzięczni
Za to że przyjaciół tu ciągle dodajemy
Hajs pomnożymy ale on nas nie podzieli
Masz go za dużo no to tutaj go odejmij
Jesteśmy wdzięczni
Za to że przyjaciół tu ciągle dodajemy
Hajs pomnożymy ale on nas nie podzieli
Masz go za dużo no to kurwa pomóż biednym
Dzięki, dzięki, dzięki, dzięki
Staram się jak mogę, sztywno, hardcore’owo
Elo, dla chłopaków
Czy jestem na szkole czy w skrzydlatej budce
Następne nagrania są wkrótce
Dzięki, dzięki, cześć
Zbijam z ziomalami pięć
Dzięki, dzięki, cześć
Jak biały szkwał wbijamy się
Jest druga, tu Unda, lubię boom bap
Niczego nie szukam, przede mną stoi wóda
Daję w nią nura, inne odpulam
Adidas sobie lula (sobie lula)
Gdy nawijamy, to trzęsie się lodówa
Wszyscy co byli w Wawie krzyczą "pull up"
Hip-hopu zawsze z nami, masz na fulla
Dziękówa ziomy, za was ta chmura
Łyk yerby z rana, kopie jak Copacabana
Mój styl na trackach to rapobrazyliana
Zabierz koleżanki, bo to zwykła bazyliada
Młody Joga Bonito i wpierdalam się jak Zlatan
Trochę tu latam, w końcu Alba Emirates
Zjednoczone te style jak United States
Undadasea z ziomalami bije grabę
Nie pytaj mnie o gramy, tu
Reprezentuję z dumką swoje miasto
Pa jak to leci, to jebany albatros
S-s-s jak snake
Moje ziomki są dziś w Polsce shake
Młode koty wiеcznie mnie pytają
Jaki mam tu time
Mniе tu mordo nie intererere czas
Szacunek dla chłopaków za zdobyty pass - WORD
Zdałem tu prawko
Dupy słodkie jakby wpierdoliły Daim
Dziwne uśmiechy bo wciągnęły właśnie gram
W to, a nie zgrywam boyplayera
Nie muszę nic ci udowadniać
No bo nie trzeba, ema
Jesteśmy wdzięczni
Za to że przyjaciół tu ciągle dodajemy
Hajs pomnożymy ale on nas nie podzieli
Masz go za dużo no to tutaj go odejmij
Jesteśmy wdzięczni
Za to że przyjaciół tu ciągle dodajemy
Hajs pomnożymy ale on nas nie podzieli
Masz go za dużo no to kurwa pomóż biednym
Elo elo, odbieram cellphone
Jestem na miejscu, chętnie zwiedzę rejon
Jod wchłonę na plaży, zwiedzam światy
Ale gdzieś jednak trzymam swoje graty
Dzięki oraz gratsy
W chuj dużo ludzi takich jak my
Styl na grabę nie kontrakty
Choć crackparki nie są odpowiedzialni
To eventy odjebane, a ciągle niewidzialni
Yo, to nie illuminati, to jest bounsik
Dzięki za imprezki i piękne poranki
Łamane na najby, wraca rap wtorek
Wraca rapik na szklanki
Dzie-dzie-dzień dobry
Solo, Lolo, Tadżi - topie shoty
Oczy kobry, nie masz dosyć
Pewnie myślisz, że chodzi o jointy
Ja tymczasem związuję włosy
Na tak są głosy, przemierzam mosty
Chcę jasności, wolności, jakości
Dzie-dzie-dzięki wam ziomki
Mam tu zlepek wersów o sobie
Dużo myślę i trochę robię
Przypominam, wersja prosta:
Mamy siebie, możemy sprostać
Kiedy widzę me mordy, to wiem
Dzięki wam ziomki
Bo kiedy widzę me mordy, to wiem
To dzięki wam ziomki jesteśmy wdzięczni
Za to że przyjaciół tu ciągle dodajemy
Hajs pomnożymy ale on nas nie podzieli
Masz go za dużo no to tutaj go odejmij
Jesteśmy wdzięczni
Za to że przyjaciół tu ciągle dodajemy
Hajs pomnożymy ale on nas nie podzieli
Masz go za dużo no to kurwa pomóż biednym
Dzięki, dzięki, dzięki, dzięki
Staram się jak mogę, sztywno, hardcore’owo
Elo, dla chłopaków
Czy jestem na szkole czy w skrzydlatej budce
Następne nagrania są wkrótce