UNDADASEA, Miły ATZ - ZAPALNICZKA tekst piosenki (lyrics)

[UNDADASEA, Miły ATZ - ZAPALNICZKA tekst piosenki lyrics]

-Yyy, dobra, kto zajebał ognia? Heh ziomuś
-Ziomuś, ty ostatnio go miałeś
-Kto zajebał ognia? Ty ostatnio go miałeś
Widziałem odpalałeś szluga
-Ja pierdole, ja mam

(Scratch) kradne, nie pytam gdzie jest ogień
Kradnę, jebać zapaliniczkę
Kradnę, gdzie jest ogień
Stary, już dawno odpalone

Uuuu, czy ty czujesz ten groove?
Moich ludzi jak zapałek w
Opakowaniu jest w chuj
Uuuu nasi ludzie są tu
Mamy w sobie wuchtę fire rozpalamy ten tłum

(Fire, fire)

Wpadam na bit w międzyczasie
Gdy się pali ćmiczek
Wpada ziom od zapalniczek potem miga cricket
Nie byłem Lepszym Żbikiem
Byłem Hip-Hopowym geekiem
Pierwszego dżoja w życiu
Odpalałem Bic'iem ale
Za nagrywkę nie płaciłem Blikiem zzza-
Cinałem się jak czteroletni Cricket
Chciałem robić rap codziennie a
Nie co weekend
Kradłem bity częściej niż zapalniczki
W swojej ekipie
Potem częściej miałem gaz niż wenę, bo
Miałem nadzieję że się skończy i po problemie
Lecz uzupełniałem swoje Zippo
Konsekwentnie w Gnieźnie ze swoją ekipą
Gaz dostarczał Orlen albo Statoil
Się wydarzył tam nie jeden przekręt
Nie jeden machloj
ATZ się nie raz tam nachloł
Rejestrował to nie jeden ziomal
I nie jeden patrol undowe rapy to jest ogień
Nawet jeśli pali słabo
To zawsze jest ogień z gołą babą
Nie kupisz tego w kiosku, nie leży to za ladą
Przekaż to swoim gadom (Zamykamy te grę)

Nie wypalamy się a płoniemy z zajawy
Rap po nocach nie dostając za to gaży
Odpalam bletka z randomowej zapalary
Kolejna z tych kolekcji nie z mojej kiermany
Pyk pyk, chyba nikt nie zauważył
Że zajebałam komuś ognia prosto sprzed twarzy
Miałam nie jarać znalazłam się wśród jaraczy
Puszczam więc z dymem swe wyrzuty i tematy
Zajarani czy zjarani, żadna nam różnica
Wciąż na haju uchachani historiami z życia
Do tego stanu niepotrzebna
Nam jest zapalniczka
Trzymaj się z nami to przejmiesz ten klimat

(Ole tam nakurwio to)

Mam tak samo jak ty mam tak samo jak ty
Mam tak samo jak ty
Po melanżu zapalarę w kielni
Ale nie myśl że mam lepkie ręce
Też tak samo jak ty
Mam mały problem po rozpakowaniu folii
Kiedy trzymam kiepa w ręce
Gdy byłem mały kupowało się na sztuki
I kruszyło do bibułki na całą paczkę kumpli
Paliło się z wanny, wiadra, butli
A rozpalało Bic'iem, zippem, chuj wi
022, Gdynia znowu zachlam ryja
Potem nagra, chwila chyba padł na ryja
Karol plant zawija była mięta, figa
Zapalniczka znika

(Ka-ka-ka Kamienna Góra i-i-i-i
I reszta świata)

Dla jednych zapalniczka, dla drugich zapalara
Dla jednych skiera, a innych pogorzała
Czy masz może fuego? Czy masz może fire?
Ej? Masz ognia? To weź odpalaj
Na temat zapalniczek niewiele
Mam do powiedzenia
Zapalniczka właścicieli często zmienia
I nic się nie zmienia i nic się nie zmienia
Jeśli zapalcznika (Kurr, gazu nie ma)
Zapalniczka nawet, jeśli nie działa
Zapalniczka nigdy nie daje ciała
Zapalniczka - connecting people
Nie masz ognia? Zapoznaj się z ekipą

(przecież to znasz)

Czysta abstrakcja, czy realny świat?
To rezerwacja przy stole siedzi brat
Jest i siostra i wuja tej
Sen na jawie, na jawie sen
To nie plastik, to czysta naturka
Deska, Kraken, przemierzam bulwar
Trzymam ogień mocno w łapie nie podam dalej
Masz to? Łapiesz?

(Mam wielkiego grama pysznego cheeba cheeba)

Zawsze tak jest - nie mam bletek a mam ognia
Ziomal, na odwrót sytuacja wyglądała wczoraj
Jest szponta, służbowa zapalara wyniesiona
Grubym tagiem opisana, a wciąż zapierdolona
Fyrtlowa - tak zwana firmowa - bo Carhartt
Dwa dni jej dałem, jutro miał ją inny gałgan
Dobre bity
Pół zwrotki napisałem a znalazł się winny
ATZ, nie znasz dnia ani godziny, ej
Złodziejom w mordę buchem robię blow
Też kradnę, więc ze mną sie najarasz ziom
Skurwysyny się nas boją
Bo to fire gang Gdynia
A twój złodziejski skład niby jak się nazywa?

Ej, o co masz mi do zaproponowania?
Lolo, all night bania
A, czy Ty wiesz co to znaczy pić wódę?
Wątpię

Zajebałem tu między Olimpem a Lipnem
Pro-Perseusz jak Fokus porywaczem zapalniczek
Zamówiła mi na chatę przed chwilą tu taxify
Chwila mija, jestem już, bring a fire
Jakbym miał tu kamerę
Nazwałbyś to klip-klipem
Wypalę twe Camele i odpalę clip-clipper
Hold up, hol daj chłopcze
Tanecznym krokiem idę w sensie perswalkiem
Chcą mnie palić w tłokach
Mieć na ustach jak rizla
Dillaz mówi że dzisiaj pucha w sensie pizda
Skurwysynom się zacina kamień na zębach
Ja to jebany zippo co zawsze tu przyświeca

Uuuu, czy ty czujesz ten groove?
Moich ludzi jak zapałek w
Opakowaniu jest w chuj
Uuuu nasi ludzie są tu
Mamy w sobie wuchtę fire rozpalamy ten tłum

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować