Verba - Chcę Być Tam tekst piosenki (lyrics)
Verba [Bartłomiej Kielar, Ignacy Ereński] Piła, Polska 🇵🇱
[Verba - Chcę Być Tam tekst piosenki lyrics]
Od tego miejsca, w którym szare życie spędzam
I znów, i znów, i znów, i znów, i znów
Chciałbym uciec tam gdzie świat się rozpędza
Ostre słońce, plaża, zimne drinki
Gorący chillout, z dziewczynami w bikini
Skaczące tętno, kiedy krew baunsuje w żyłach
Ty zabieraj się z miasta, wyjedź tam
Gdzie jest klimat
Weź to poczuj czujesz jak ciśnienie pulsuje
Tam, gdzie każda gwiazda
Boskie ciało pokazuje
Ja odpalam swoją brykę i też tam jadę
Pewnie spotkamy się w klubie
Przy złocistym browarze
Zbijemy pionę, bekę, kilka pokali
Nie muszę tłumaczyć jak się należy bawić
W taki upał, przy takich bitach
Przy takich biczach
Przy pijanych rytmach, zalana cała ekipa
Jednak dobrze się trzyma
Żeby za szybko nie wypaść to dla mnie wypas
Z taką wiarą z życia korzystać
Bo tak jest fajnie, bo tak jest pięknie
Ooo babe!
Choć padam z nóg, to na pewno nie wymięknę
I jak najdalej, dalej, dalej, dalej, dalej
Od tego miejsca, w którym szare życie spędzam
I znów, i znów, i znów, i znów, i znów
Chciałbym uciec tam gdzie świat się rozpędza
Panienka Cię olała?, Ej zapomnij o niej
Nadchodzi czas na podryw, więc korzystaj
Gdy możesz mieć nowe nie masz się zakochać
Po prostu rwij i baw się
Tak, żebyś za dwadzieścia lat
Wspominał te wakacje
Rozpieprz ostatnie grosze
By zabawić się nad morzem
Bądź jak ten koleś
Co bez kasy zawsze trzyma pozę
Pal i pij, kręć panienki
Dziś masz możliwości jest tutaj taki klimat
Że i tak powrócisz zdrowszy
Jakbyś się zmęczył to wyłożysz się na plaży
Z zimnym browarem
Tam na dobre na panny się napatrzysz
Jak dadzą się smarować
To pierwszy krok masz z głowy
One w ten sposób dają znak
Że drugi możesz zrobić
Musisz się zgodzić na dancing
Kryjąc wszelkie wydatki w nagrodę w łóżku
Chwili ci nie dadzą na spalenie fajki
I nie mów mi, że w domu ci najlepiej
Zamiast brać z życia esencję
Tylko zaliczasz zwiechę
I jak najdalej, dalej, dalej, dalej, dalej
Od tego miejsca, w którym szare życie spędzam
I znów, i znów, i znów, i znów, i znów
Chciałbym uciec tam gdzie świat się rozpędza