Verba - Dwa Lata tekst piosenki (lyrics)
Verba [Bartłomiej Kielar, Ignacy Ereński] Piła, Polska 🇵🇱
[Verba - Dwa Lata tekst piosenki lyrics]
All I need everyday, crazy ride so far away
So far way, so far away, so far away
So far way, so far away, so far away
Właściwie to dwa lata związku
Poszły się jebać
Ile razy mam powtarzać ten sam schemat
Marzy mi się, że kiedyś do siebie powrócimy
Marzy mi się Lamborghini
My i górskie serpentyny
Wyjedziemy razem, zapomnimy o naszych błędach
Chcę by było dobrze czego
Głowa nie chcę pamiętać
My do siebie pasujemy, nie chcę tego skreślać
Słońce po burzy
Wiele związków jest po przejściach
Kiedy mówisz, że jesteśmy jak ogień i woda
Ja widzę zachód słońca nad horyzontem morza
Nasze cieniе jak opieramy się o cabrio
Dobrze wiesz
Żе po kłótni jest najlepsze cardio
Tequila i limonka w połączeniu margarita
Odpalam ćmika, dla smaku sobie klikam
Zapal ze mną, dziś nie mamy ograniczeń
Zobacz piękny widok, gdy stoimy tu nad klifem
All I need everyday - you and I run away
All I need everyday, crazy ride so far away
So far way, so far away, so far away
So far way, so far away, so far away
To były piękne dni, kiedy byłaś obok
Też to kochałaś, wspominasz nas bankowo
Jak Acqua di Gio i Acqua di Gioa
Na skórze Armani i morskie fale przed oczami
Życiowe prawdy płyną z naszymi wspomnieniami
Że THC najlepiej łączyć z procentami
Kocham te zdjęcia na których się uśmiechasz
W świetle zachodu, robione bez flasha
Przecież mielismy plany, które miały wypalić
Dlaczego ten świat jest taki pojebany?
Ile dałbym żeby to jakoś odkręcić
Aby to przeliczyć za mało mam pamięci
Pamiętaj, że mimo wszystko liczysz
Się dla mnie
Nie zapomnę, najwyżej nie ogarnę
Odpalam fajkę tym razem samotnie
Może już na zawsze, czasu się nie cofnie