Verba - Fałszywa Przyjaciółko tekst piosenki (lyrics)
Verba [Bartłomiej Kielar, Ignacy Ereński] Piła, Polska 🇵🇱
[Verba - Fałszywa Przyjaciółko tekst piosenki lyrics]
Ty wtedy bez litości ją oszukiwałaś
Ona jest silna, przepraszać jej nie musisz
Ale pamiętaj, przyjdzie dzień
Kiedy los się odwróci
Dwie dziewczyny
Co często czas spędzały razem
Rozumiały się jak nikt i
Miały setki podobnych marzeń
Widywały się niemal codziennie
Miały swoje sprawy sekretne
Mówiły sobie generalnie o wszystkim
Zaufane wsparcie damskiej koalicji
Bo wspólnie łatwiej rozwiązać problem
Nikt inny nie wie, i tak jest dobrze
Jednej z nich spodobał się chłopak
Opowiadała o nim przyjaciółce po nocach
Pokazała go z dystansu na mieście
Ta mówiła, że cieszy się jej szczęściem
I wspierała ją, powtarzała często
"Daj mu znak, uda ci się, na pewno"
Dzisiaj wiesz, że ona kłamać umie
Nie podejrzewałaś do czego się posunie
Fałszywa przyjaciółko, ona ci zaufała
Ty wtedy bez litości ją oszukiwałaś
Ona jest silna, przepraszać jej nie musisz
Ale pamiętaj, przyjdzie dzień
Kiedy los się odwróci
Myślałaś, że masz wsparcie, to pozory
Ciężko uwierzyć, to bardzo boli
Chcesz zadzwonić i cisnąć jej w twarz
Ale nie, nie zrobisz tak, bo klasę masz
Było tak, poznałaś go, wspaniale
Spotkałaś się z nim i już
Na stałe byłaś zakochana i byłaś szczęśliwa
Pewnego dnia jednak prawdę tą odkryłaś
Ona okłamywała ciebie ewidentnie
Za plecami sprzedawała mu te brednie
Wszystko po to, by odwrócił się od ciebie
Usypała sobie grunt, żeby mieć go dla siebie
Wiesz co? Musiała być przekonująca
On uwierzył w te kłamstwa do końca
Nawet nie chciał wyjaśnień słuchać
Przyjaźń fałszywa, a miłość krucha
Fałszywa przyjaciółko, ona ci zaufała
Ty wtedy bez litości ją oszukiwałaś
Ona jest silna, przepraszać jej nie musisz
Ale pamiętaj, przyjdzie dzień
Kiedy los się odwróci
Fałszywa przyjaciółko, ona ci zaufała
Ty wtedy bez litości ją oszukiwałaś
Ona jest silna, przepraszać jej nie musisz
Ale pamiętaj, przyjdzie dzień
Kiedy los się odwróci