Verba - Nie Widzisz Mnie (14 Lutego) tekst piosenki (lyrics)
Verba [Bartłomiej Kielar, Ignacy Ereński] Piła, Polska 🇵🇱
[Verba - Nie Widzisz Mnie 14 Lutego tekst piosenki lyrics]
Bo ja ciągle kocham cię
Czemu ty nie widzisz mnie?
W mojej głowie tylko ty
Wciąż odwiedzasz moje sny
To już trwa tak 8 lat
W tamten dzień zatrzymał się świat
Jakoś na ta domówkę trafiłem
I właśnie tam ciebie zobaczyłem
Dla mnie byłaś inna od tych wszystkich panien
Piękna, subtelna i taka kochana
Gadaliśmy do białego rana a
Ty byłaś wciąż roześmiana
Wtedy chciałem dla nas czas zatrzymać
Żeby te chwile ciągle przeżywać
Między nami do niczego nie doszło
Byłaś dla mnie oczekiwaną wiosną
I żegnając się z tobą wtedy wiedziałem
Że ze złamanym sercem tej nocy zostaje
Jak po latach znów cię zobaczyłem
Mówiąc ci "cześć" tej uwagi nie zwróciłem
Bo ja ciągle kocham cię
Czemu ty nie widzisz mnie?
W mojej głowie tylko ty
Wciąż odwiedzasz moje sny
Była jesień wieczory w internecie
Tam poznałem wspaniałą kobietę
Była śliczna i wygadana
Zarywaliśmy każdą noc bez spania
Chcieliśmy pisać w każdej wolnej chwili
Zaproponowałem żebyśmy się umówili
Miałem świadomość, że grubo płynę
Na odległość trudno mieć dziewczynę
Spotkaliśmy się druga strona kraju
Moja podróż PKSem do raju
Lecz była chłodna inna niż w rozmowach
Nie tak kochana, jakaś odmieniona
Powiedziała, że jej EX się odezwał
Że chce wrócić a ona uległa
Pożegnałem się i poszedłem na dworzec
500 km romans że pożal się boże
Bo ja ciągle kocham cię
Czemu ty nie widzisz mnie?
W mojej głowie tylko ty
Wciąż odwiedzasz moje sny
Bo ja ciągle kocham cię
Czemu ty nie widzisz mnie?
W mojej głowie tylko ty
Wciąż odwiedzasz moje sny
Czemu ty nie widzisz mnie?
W mojej głowie tylko ty
Wciąż odwiedzasz moje sny
To już trwa tak 8 lat
W tamten dzień zatrzymał się świat
Jakoś na ta domówkę trafiłem
I właśnie tam ciebie zobaczyłem
Dla mnie byłaś inna od tych wszystkich panien
Piękna, subtelna i taka kochana
Gadaliśmy do białego rana a
Ty byłaś wciąż roześmiana
Wtedy chciałem dla nas czas zatrzymać
Żeby te chwile ciągle przeżywać
Między nami do niczego nie doszło
Byłaś dla mnie oczekiwaną wiosną
I żegnając się z tobą wtedy wiedziałem
Że ze złamanym sercem tej nocy zostaje
Jak po latach znów cię zobaczyłem
Mówiąc ci "cześć" tej uwagi nie zwróciłem
Bo ja ciągle kocham cię
Czemu ty nie widzisz mnie?
W mojej głowie tylko ty
Wciąż odwiedzasz moje sny
Była jesień wieczory w internecie
Tam poznałem wspaniałą kobietę
Była śliczna i wygadana
Zarywaliśmy każdą noc bez spania
Chcieliśmy pisać w każdej wolnej chwili
Zaproponowałem żebyśmy się umówili
Miałem świadomość, że grubo płynę
Na odległość trudno mieć dziewczynę
Spotkaliśmy się druga strona kraju
Moja podróż PKSem do raju
Lecz była chłodna inna niż w rozmowach
Nie tak kochana, jakaś odmieniona
Powiedziała, że jej EX się odezwał
Że chce wrócić a ona uległa
Pożegnałem się i poszedłem na dworzec
500 km romans że pożal się boże
Bo ja ciągle kocham cię
Czemu ty nie widzisz mnie?
W mojej głowie tylko ty
Wciąż odwiedzasz moje sny
Bo ja ciągle kocham cię
Czemu ty nie widzisz mnie?
W mojej głowie tylko ty
Wciąż odwiedzasz moje sny