Verba - Ta Druga tekst piosenki (lyrics)
Verba [Bartłomiej Kielar, Ignacy Ereński] Piła, Polska 🇵🇱
[Verba - Ta Druga tekst piosenki lyrics]
Miło być tak pięknie
Ale skończy się jak zwykle
Kilka prawdziwych słów na życiową drogę
Kim byś nie był wszystkich Nas
Czeka ten sam koniec
Ten przedział jest jak życie
W przestarzałym stylu
Jak imitacja pereł, podróbka kaszmiru
Mówi Wam to coś? 'Marek - KC Angelika'
Jakich zakochany typ to na ścianie napisał
Puściłem ci strzałkę, poszła lecz nie wraca
Nie chcesz ze mną gadać odkąd
Masz mnie za łajdaka
Niby jest inaczej, chociaż jest tak samo
Nie pozmieniało się nic
Tylko wszystko się wydało
Ty o niej wiedziałaś i
Prawda wychodzi z cienia
Nic się nie zmienia prócz wyrzutów sumienia
Ja mówiłem ci o niej i musisz to przyznać
To moja dziewczyna - jest mi bardzo bliska
Jеst mi trudno, nie chcę zapomnieć o tobie
Jakoś smutno, ciąglе siedzi mi to w głowie
Poszukiwanie szczęścia było próbą
I ty, niestety, pozostałaś już tą drugą
Co mam powiedzieć, co, że będzie lepiej?
Fałszywa przyjaciółka niech po
Plecach cię poklepie
Ja mówię prawdę, po prostu nam nie wyszło
Nie mów mi, że jestem zły
Bo to uczucie prysło
Cały czas chciałem, by nam się udało
Wtedy kiedy z nią już się nie układało
To właśnie ty dawałaś mi siłę
Kiedy o swoich problemach w życiu ci mówiłem
Wiem, to przecież skrajnie absurdalne
Gdy tyle złego mówiłem ci o tamtej
A teraz mówię, że ja jednak do niej wracam
Niestety nie wiem
Czy ta szczerość się opłaca
Jadę teraz do niej tym pociągiem klasy B
Zupełnie nie wiem, co tam czeka mnie
Twoje koleżanki popłynęły w opowieściach
I niestety ta historia trochę się rozeszła
Pieprzyć to, i tak bym tego nie ukrył
Mój związek się sypał, a ja byłem smutny
Teraz czytam tu jakieś wyznania na ścianach
I życzę wam
By taka historia was nie spotkała
Jest mi trudno, nie chcę zapomnieć o tobie
Jakoś smutno, ciągle siedzi mi to w głowie
Poszukiwanie szczęścia było próbą
I ty, niestety, pozostałaś już tą drugą
Co mam powiedzieć, co, że będzie lepiej?
Fałszywa przyjaciółka niech po
Plecach cię poklepie
Ja mówię prawdę, po prostu nam nie wyszło
Nie mów mi, że jestem zły
Bo to uczucie prysło
Jest mi trudno, nie chcę zapomnieć o tobie
Jakoś smutno, ciągle siedzi mi to w głowie
Poszukiwanie szczęścia było próbą
I ty, niestety, pozostałaś już tą drugą
Co mam powiedzieć, co, że będzie lepiej?
Fałszywa przyjaciółka niech po
Plecach cię poklepie
Ja mówię prawdę, po prostu nam nie wyszło
Nie mów mi, że jestem zły
Bo to uczucie prysło