Verba - Noc Mówi Dobranoc tekst piosenki (lyrics)
Verba [Bartłomiej Kielar, Ignacy Ereński] Piła, Polska 🇵🇱
[Verba - Noc Mówi Dobranoc tekst piosenki lyrics]
On nie chciał wytłumaczyć powodów
Skupiony w ciszy składał rzeczy w swym pokoju
Milczenie łamie serca w
Takich chwilach zawsze ona chciała spytać
Ale bała się usłyszeć prawdę
On był spokojny, jak nigdy jej nie zauważał
Łza spływała po policzku, a on się odwracał
Najlepszy facet dla niej teraz
Był skończonym draniem
Pewnie kogoś ma i zaplanował już rozstanie
Jednak on cierpiał
Nigdy nie chciał wyjeżdżać
A jednak Bóg tego chciał
Akurat nie rozdawał szczęścia
W końcu powiedział, musisz mnie zrozumieć
Wyjeżdżam jutro rano i nie wiem kiedy wrócę
Przed nimi jedna noc, ostatnich kilka godzin
Kiedy odchodzi ten ktoś czujesz
Że miłość zawodzi
A jednak robisz wszystko żeby
Być najdłużej przy nim
Odłożyć pożegnanie z nadzieją, że zostanie
Są zmęczeni, zagubieni, nieprzytomni
W miłości, która teraz tak boli
W jednym uczuciu podzielonym na dwie drogi
Ona mówi kocham słysząc gorzkie zapomnij
Gdzieś odchodzi ten najbliższy
Razem układali to, co teraz muszą zniszczyć
Ostatnie wspólne chwile
Spróbują dziś nie zasnąć
Chociaż noc mówi dobranoc
Ona nie chciała wstać wiedząc
Że nie ma go przy niej
Odjechał nic nie mówiąc nie
Całując jej w policzek
Ona sama w swoich czterech
Ścianach w ciszy głuchej
Myśląc o tym jak jej mówił, że ją kocha czule
Zasłonięte żaluzje ona okryta kołdrą białą
Czując zapach tam gdzie leżał
W tą noc ostatnią
Jej kochany anioł który odszedł z marzeniami
Skarb jedyny jak cudowny sen urwany rano
Siedział samotnie w wagonie rysując
Na szybie serce
Myśląc o niej, że nie zobaczy jej więcej
Zachował się jak szczeniak
Wyszedł kiedy ona spała
Nie mówiąc do widzenia tak bez pożegnania
Teraz w przedziale siedzi sam
Zamknięty w sobie
Zanim nastał dzień jeszcze kochali się oboje
Zanim nastał dzień jeszcze ufali sobie
Zanim nastał dzień myśleli o życiu we dwoje
Są zmęczeni, zagubieni, nieprzytomni
W miłości, która teraz tak boli
W jednym uczuciu podzielonym na dwie drogi
Ona mówi kocham słysząc gorzkie zapomnij
Gdzieś odchodzi ten najbliższy
Razem układali to, co teraz muszą zniszczyć
Ostatnie wspólne chwile
Spróbują dziś nie zasnąć
Chociaż noc mówi dobranoc