Verba, Amy Maniak - Tylko Ciebie Tak Najmocniej Pragnę tekst piosenki (lyrics)

Verba

Verba [Bartłomiej Kielar, Ignacy Ereński] Piła, Polska 🇵🇱

[Verba, Amy Maniak - Tylko Ciebie Tak Najmocniej Pragnę tekst piosenki lyrics]

Widzę falochron portu na linii horyzontu
Mamy parę rzeczy, ale z lewego importu
Mamy trochę trunków tych co mają dużo voltów
I mamy dużo wiary
Że przejdziemy bez paszportów
Wiatr rozwiewa twoje włosy tu w pełnym słońcu
Skóra mieni się od potu jak od strontu
Z krwi już odparował
Promil płynnego transportu
Który otwierałaś nożem z braku korkociągu
Jak cię kocham sama wiesz i
Czemu jesteś ze mną
Tylko ty i ja równa się cały ten rozpierdol
Patrzysz uwodzicielsko, pogrywasz ze mną
To twoja jest metoda co rozbraja płeć męską
Łatwo było przejść granicę
Tym przemytniczym szlakiem
Las Vegas Parano co błyszczy jak twój lakier
Być tu tylko z tobą
Nic dla mnie się nie liczy
Tu gdzie ślubu może nam


Udzielić nawet myszka Mickey

Gdy na horyzoncie niebo tuliło
Się cicho z Ziemią
Widzieliśmy spadającą gwiazdę
Mam życzenie żebyś ty już na
Zawsze ze mną był
Tylko ciebie tak najmocniej pragnę

Zdobyć hajs, trzeba się tym zająć
Ale nie piją szampana ci
Co szybko się poddają
Kasyno to dobry pomysł, kiedy je zakładasz
Jednak nie licz na pieniądze jeśli
W hazard się zabawiasz
Ale nam się poszczęściło, wypłacam kupę hajsu
Dla beki weźmiemy furę dziś do lansu
Mama pewnie powiedziałaby "Ty się ogarnij"
Ale nigdy jeszcze nie jeździłem ferrari
I Los Angeles mijamy wysokie bloki
Nad nimi zamiast ptaków latają samoloty
Obrazy z filmów, które oglądamy od dzieciaka
I ten kanał do którego
Arnold na harleyu skakał
Panny w bikini śmigają na rolkach
Kiedy my idziemy zobaczyć zachód słońca
Napijmy się, zrelaksuj i zostań
Zostawimy sobie parę wspomnień na fotkach

Gdy na horyzoncie niebo tuliło
Się cicho z Ziemią
Widzieliśmy spadającą gwiazdę
Mam życzenie żebyś ty już na
Zawsze ze mną był
Tylko ciebie tak najmocniej pragnę

I mam te zdjęcia wszystkie co robiłem wtedy
Z naszym aparatem to
Wyglądaliśmy jak vlogerzy
Zarwana noc i śpiewy, nas budziły rano mewy
Na tym nieznanym lądzie
Rządziliśmy jak pionierzy
Na słońcu zero filtra
Z filtrem to jedynie fajki
I ciemne okulary i przemoczone Nike
I starzy cię pytali "Może
Wrócisz dziś do domu?"
Jak masz mi psuć błogostan to
Mi nawet nie proponuj
I leżeliśmy sami tam z winem kalifornijskim
W e-fajku siadła batka no to szły LM-y Linki
Mieliśmy wszystko gdzieś i cały świat
Mógł iść się bujać i wszyscy ludzie źli co
Lubią robić koło pióra
Ci co mącili jacyś zasmuceni byli
I te głupie laski co z
Zazdrości szukają zadymy tak
A zazdrość to wszystko co mają
I bezradnie pragną tego co akurat mamy my

Gdy na horyzoncie niebo tuliło
Się cicho z Ziemią
Widzieliśmy spadającą gwiazdę
Mam życzenie żebyś ty już na
Zawsze ze mną był
Tylko ciebie tak najmocniej pragnę

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować