White 2115 - Afterparty tekst piosenki (lyrics)
White 2115 [Sebastian Czekaj] Milanówek, Polska 🇵🇱 [Młody Łajcior]
[White 2115 - Afterparty tekst piosenki lyrics]
Leżę pijany bardzo długo
Znów gdzieś w piachu plaż
Na ustach czuję zeszłorocznej Californii smak
Niech to się mi nie kończy, American Pie
Czemu się budzę sam, proszę powiedz
Gdzie mój skład
Nadeszło lato mała, a ja dalej żyję w snach
Gdzie mój telefon wsiąkł
Chyba go pochłonął piach
Powiedz, czemu nie ma was
W końcu są wakacje, czuję w chuj
Jedziemy w trasę znowu zrobić gnój
Pięć osób w aucie, stary świat jest mój
I doskonale to wiem
Proszę cię, kurwa mać, tylko nie zaśpij
Bo czeka cię powtórka zeszłych wakacji
Biorę na łeb kilka butel, trochę ganji
Chyba już wiesz, zaczynamy afterparty
Afterparty, afterparty, afterparty
Czerwiec pachnie jak grill na działce
Albo jakbym miał osiemnastkę znowu
Jakbym kupował flaszkę w Żabce
Ale kasjer spytał mnie o dowód
Czy na bank jestem Whitem? A
Czy biorę coś oprócz alkoholu?
Płacę złotem jak zawsze
Jak nie zdążę zabrać gotówki z domu
Nie liczę, ile wydam siana
Nie proponuj picia
No bo nie umiem odmawiać
Nie liczę, ile wydam siana, hajs nie ma
Znaczenia i tak jest do rozjebania
Bo są
W końcu są wakacje, czuję w chuj
Jedziemy w trasę znowu zrobić gnój
Pięć osób w aucie, stary świat jest mój
I doskonale to wiem
Proszę cię, kurwa mać tylko nie zaśpij
Bo czeka cię powtórka zeszłych wakacji
Biorę na łeb kilka butel, trochę ganji
Chyba już wiesz, zaczynamy afterparty
Afterparty, afterparty, afterparty