White 2115 - Traplife (Bonus Track) tekst piosenki (lyrics)
White 2115 [Sebastian Czekaj] Milanówek, Polska 🇵🇱 [Młody Łajcior]
[White 2115 - Traplife Bonus Track tekst piosenki lyrics]
Umarło bezpowrotnie
Nie cieszy widok bez niej
Złamane serce do mnie jak
Kap, kap, pochłania mnie traplife
Pochłania mnie traplife, pochłania
Mnie traplife
Yeah
Traplife yeah, nie chcę dorastać, nie
Traplife mnie, nie chcę dorastać, nie
Traplife mnie, nie chcę dorastać, nie
Traplife mnie, pochłania traplife mnie
Zbyt dużo chlam, czuję się sam
Chociaż ludzie wokół mnie
To jakoś samotny się czuję i nie mogę spać
Przez jebany trap jakoś znów nie mogę spać
Dziwki zamieniam na hajs
Grzеczne dziewczyny zamieniam na trap
Niе chcę Ciebie więcej znać
No bo jestem pewien
Że będzie raz
Skoro jeszcze więcej nie będzie szans
No bo, no bo, no bo
No bo dziwki ciągle chcą poznać nas
No bo widzą dobrze kto sos ma
Jak jebany Pablo Escobar
Więc się wypchaj tym swoim "kocham was"
Rap wychował mnie na blokach
Jak nikt nie chciał w życiu mnie spotkać
Płaczę łzami jakby ze złota
No bo jestem szlachetny chłopak
Przez to każda leci jak sroka na mnie
Zostawiła swój brokat na mnie
One tylko chcą się kochać
Przez to nie chcę już kochać żadnej
Dlatego jestem też jebanym chamem i zazwyczaj
Chodzę z tak dużym kajdanem
Ponad dziewięćdziesiąt kilo na wadze
Dlatego ciężko mam na nie wyjebane
Wszystko, co żyło we mnie
Umarło bezpowrotnie
Nie cieszy widok bez niej
Złamane serce do mnie jak
Kap, kap, pochłania mnie traplife
Pochłania mnie traplife, pochłania
Mnie traplife
Yeah
Traplife yeah, nie chcę dorastać, nie
Traplife mnie, nie chcę dorastać, nie
Traplife mnie, nie chcę dorastać, nie
Traplife mnie, pochłania traplife mnie
Traplife mnie, traplife mnie
Pochłania traplife mnie
Jestem zakażony trapem
Bo w mojej chacie jak w casa de papel
Drip kapie, brak miejsca na płacze
Powiedz mi, powiedz mi, po co znów płaczesz
Dosyć mam twoich łez, błagam shawty
Odpuść se
Muszę dorzucić lek, bo inaczej nie usnę
Bo inaczej dziś umrę, benzo w wódce
Benzo w wódce
Szczęście biorę doustnie, yeah
Ja dziś mała chcę umrzeć, przestań gadać
To smutne, o starych czasach
Bo już nie
Bo już nie obchodzi mnie to, co słyszałaś
Każdy coś mówi, bo kasa i sława
Byłem na dole se z diabłem pogadać
I wpierdalam w dresie to rockstar, nie krawat
Wpierdalam w dresie, bo prawda jest naga
Jej dusza jest czysta, skóra w tatuażach
Psychika w bliznach, serce na cmentarzach
Dziś wypijam drinka i umieram w barach
Jeśli Cię pizda zdradziła - przepraszam
Co miałem napisać, że dziwka Cię zdradza?
Przecież bym musiał się znowu powtarzać
Wszystko, co żyło we mnie
Umarło bezpowrotnie
Nie cieszy widok bez niej
Złamane serce do mnie jak
Kap, kap, pochłania mnie traplife
Pochłania mnie traplife, pochłania
Mnie traplife
Yeah
Traplife yeah, nie chcę dorastać, nie
Traplife mnie, nie chcę dorastać, nie
Traplife mnie, nie chcę dorastać, nie
Traplife mnie, pochłania traplife mnie
Traplife mnie, traplife mnie
Pochłania traplife mnie