White 2115 - Trzy Butelki tekst piosenki (lyrics)
White 2115 [Sebastian Czekaj] Milanówek, Polska 🇵🇱 [Młody Łajcior]
[White 2115 - Trzy Butelki tekst piosenki lyrics]
Na które bym kurwa mać nigdy nie poszedł
Ja sobie biorę, a nie proszę
Siedzę w zamku, na swym tronie kończę krążek
No bo Młody Książę
Dawno wyrzuciłem śmieci co robiły problem
Hieny co karmiłem kiedy były głodne
Przestań się pytać ciągle
Jak zapomnieć mogłem
Zobacz, kurwa, jakoś mogłem
Czemu mi się dziwisz, że odbijam póki czas?
Że wyplułem gorycz, która ciągle dusi nas
Mam przyjaciół paru, stary ich nie kupi hajs
Choć wierzyłem w ludzi
Kurwa, byłem głupi jak but, ale cóż
Człowiek uczy się na swoich
Błędach, a nie Bóg, ale ja nie
Nie chcę ciągle patrzeć na to
Jak to zmienia mnie
Widzę dobrze jakie żniwo zbiera fejm
Moja muza gra na bando
Mówią o mnie żarty, ale mnie nie śmieszą
Moja muza gra ci w duszy
Jeżeli mnie nie lubisz to się pierdol
UA, przy kompozycji braw ja
Umieram jako pierwszy uA, nie chcę jej znać
Nienawidzę mieć depresji
UA, jestem sam no i ze mną trzy butelki
UA, nie mogę spać
Powiedz gdzie moje tabletki
Wracam do domu chcę mieć spokój
Nie odbieram telefonu
Nie chcę mieć nikogo wokół
Pozdrawiam moją mamę, moich ludzi
Moich ziomów no i nie pozdrawiam wrogów
Wszędzie ten wstyd, a ja nie chcę być w tym
Wciskasz kit im, że kurwa muszą być kimś
Weź zatyczki, bo ludzie są zawistni
I swoje krzywdy często zrzucają na innych
A ja nie mam zamiaru być tego częścią
Wyniszczyło mnie bardzo jebane ghetto
Przez nienawiść opuściłem swoje piekło
Po to żeby w końcu zmyć z siebie przekleństwo
Moja muza gra na bando
Mówią o mnie żarty, ale mnie nie śmieszą
Moja muza gra ci w duszy
Jeżeli mnie nie lubisz to się pierdol
UA, przy kompozycji braw ja
Umieram jako pierwszy uA, nie chcę jej znać
Nienawidzę mieć depresji
UA, jestem sam no i ze mną trzy butelki
UA, nie mogę spać
Powiedz gdzie moje tabletki