White Widow - COOKIN UP tekst piosenki (lyrics)
[White Widow - COOKIN UP tekst piosenki lyrics]
Suko ja nie mam skrupułów
Prawie tak jak Julio
Nie daję jebania, o to że oni już kuli ją
Ride on my dick, that's a fact, big booty hoe
Siano w mojej bani obracam jak Hyperion
Nigdy więcej znów złamany, Henny
A nie Aperol
Podpruwali, zasapali się, no i gdzie oni są
Kiedyś na gigancie, kurwa
Niedługo zbuduję dom
Dior bag mogę mieć, mnie to nie boli wcale
NASA, Widow swag jak się po tobie przejadę
Z oppa stack, zrobię cash kiedy go okradnę
We the best, ty już wiesz to jak DJ Khaled
To jest lowrider shit, słychać tych opon pisk
Ja nie słucham tych pizd, ziomal doktor
Nie Witt kurwa mój skład legit
White Widow in this bitch
Szorstkie gówno to jak deskorolki grip
Mam nadzieję, że nie skończę tak jak Dex
Pozdro dla moich OG, ziomy w końcu mamy chlеb
Wyniesiony trapik z bloków
Dziwko to mój flex
Zerwę mеtkę z tego, co nigdy nie mogłem mieć
Cookin up, tym razem to w studio
Suko ja nie mam skrupułów
Prawie tak jak Julio
Nie daję jebania, o to że oni już kuli ją
Ride on my dick, that's a fact, big booty hoe
Siano w mojej bani obracam jak Hyperion
Nigdy więcej znów złamany, Henny
A nie Aperol
Podpruwali, zasapali się, no i gdzie oni są
Kiedyś na gigancie, kurwa
Niedługo zbuduję dom
Forty-two, ŁDZ to jest tutaj
Ja tu znalazłem szczęście
A ty dalej se go szukaj
Coś mówią o nas w mieście, wyjebane
Łapię bucha i nie mogę pisać przestać
By nie zawieść mego druha
Click Clack, mała suko
Nie chcesz dymu to na pewno
Nie radzę robić głupot
Bo chłopaki się odwdzięczą
I nie mam zamiaru grozić ale
Możesz mieć tą pewność
Że karma zawsze wraca
A nie kiedy jest konieczność
Foreign whip, na zakręcie robię dash
Tak jak Kosior
Teraz słońce, kiedyś ciągle padał deszcz
Kiedyś ciągle żyłem w mroku
Dziś na mordę świeci flesz
Kiedyś było niewesoło
Dzisiaj czeka happy end nas
Cookin up, tym razem to w studio
Suko ja nie mam skrupułów
Prawie tak jak Julio
Nie daję jebania, o to że oni już kuli ją
Ride on my dick, that's a fact, big booty hoe
Siano w mojej bani obracam jak Hyperion
Nigdy więcej znów złamany, Henny
A nie Aperol
Podpruwali, zasapali się, no i gdzie oni są
Kiedyś na gigancie, kurwa
Niedługo zbuduję dom
Mam kolegów, którzy pchali to do przodu
I mam wrogów
Których kurwa ruchali na każdym kroku
Zapamiętaj, że dla beefu nie
Potrzeba nam powodu i tak samo nie potrzeba
By ci wpierdolić w amoku
Pozdro Żaku, Łódź pamięta
Czekamy aż będziesz w domu
Zamek to kurwa przeklęta
Już zabrała paru ziomów
To White Widow, nie od święta
Dorobimy się milionów
Jak chcesz kurwo do nas mówić
Na kolana i zejdź z tonu
Get lost, nie oddamy tobie tronu
Jak zawija kabaryna, suko nie mów nic nikomu
Jak chcesz zacząć robić siano
Rób dla siebie a nie komuś
W głowie tylko kurwa swoje
Nie podyktuje nic konus (jebać)