White Widow - WIEM TO tekst piosenki (lyrics)

[White Widow - WIEM TO tekst piosenki lyrics]

Biorę to, po tym jest różnie ze mną
Ty nie patrz mi głęboko w
Oczy bo zobaczysz piekło
Ja czuję luz, ona wygląda na spiętą
Kolejna i nie czuję nic
Już dawno serce jebło (wiem to)
Nie użalam się nad sobą
Nie wiem czy u ciebie problem czy coś
Nie tak u mnie z głową jedyne co oni mogą
No to patrzeć na nas z dołu
Ja nie widzę ich tam w ogóle
Widzę tylko swoich ziomów

Jestem z bloków od początku
Będę z bloków aż po wieczność
Zdarzy się zapomnieć wątku
Kto rozjebie wiem na pewno
Ziom nie pytaj na co jutro
Jutro jest za w kurwę lat
Znowu się zatrzymał czas, znowu ujebany blat
Jak nam coś obiecasz to nie
Rzucaj słów na wiatr uDW jest takie wielkie
Ciężko złapać na nas kadr
Kadra z podziemia ruszyła
Nie zatrzyma nas już nic
Nie zatrzymasz nas tu ty
Nie zatrzyma nas już nikt
I nie pytaj mnie o zdrowie
Wcześniej w chuju miałeś to
Zaczęliśmy znaczyć coś
Nagle każdy chce być ziom
Czasem nie dociera do mnie czym jest dobro
A czym zło ale jak jesteś fałszywy nikt ci
Tu nie poda rąk

Biorę to, po tym jest różnie ze mną
Ty nie patrz mi głęboko w
Oczy bo zobaczysz piekło
Ja czuję luz, ona wygląda na spiętą
Kolejna i nie czuję nic
Już dawno serce jebło (wiem to)
Nie użalam się nad sobą
Nie wiem czy u ciebie problem czy coś
Nie tak u mnie z głową jedyne co oni mogą
No to patrzeć na nas z dołu
Ja nie widzę ich tam w ogóle
Widzę tylko swoich ziomów

Nie masz fanów, masz ludzi
Którzy wiedzą kim jesteś
Twój ziomal to dziwka
Bitch we 'bout that action pewnie
Musisz uważać na nich bo
Te szczury przebiegłe
No i mieć dla kogo robić kwit
Inaczej to bezsens
Suka bierze dragi bo robi to całe crew
We gon' slide kiedy pojawia się problem znów
Nie nudzi mi się to
Że ze mną dalej parę głów
Potrzebuję G dziwkę
Nie chcę żadnej Barbie tu mieć
Coś tam szczeka kundel mi nad uchem
Że w DM'ach znowu mam jego spierdoloną sukę
Daj sobie spokój, chłopcze, wiesz
Że to się skończy butem
I tak jak ona, kurwa
Wylądujesz w mordzie z fiutem

Biorę to, po tym jest różnie ze mną
Ty nie patrz mi głęboko w
Oczy bo zobaczysz piekło
Ja czuję luz, ona wygląda na spiętą
Kolejna i nie czuję nic
Już dawno serce jebło (wiem to)
Nie użalam się nad sobą
Nie wiem czy u ciebie problem czy coś
Nie tak u mnie z głową jedyne co oni mogą
No to patrzeć na nas z dołu
Ja nie widzę ich tam w ogóle
Widzę tylko swoich ziomów

Natłok wydarzeń to działa jak fasolki xan
Kiedyś byłem okrutny
Teraz rzucam neutralny cień
Nie wejdziesz w moje buty, się utopisz
No i zgubisz tlen to nie droga na skróty
Tylko ciężka praca tu all day nie lubię cię
A pamięć o was w blistrach zostawiłem
Nie słuchasz mnie, rozumiem, chuj w to
Przecież nic na siłę
Jak wy na szóstce wolniej niż
Ja kiedy jadę tyłem
Nie chodzi o samochód, a waszego stylu delay
Kminiłem jak zarobić, no i kurwa wykminiłem
My głosem ludzi
Których tu nie doceniają wyżej
Już nie ten moment jak kiedyś
Gdy te smutki zapiłem
A gdy was słyszę, nie w nastroju jestem
Tak jak Tjay

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować