WMA - Boomerang tekst piosenki (lyrics)
[WMA - Boomerang tekst piosenki lyrics]
Jak boomerang do mnie wracają
Od tamtego czasu dużo się tutaj
Zmieniło zamieniłem swoją
Pasje na pracę i dom nie zgadzał mi się sos
Zostałem korpo-szczurem
A teraz mam banie zrytą
Nie zgadzał mi się sos i urodził mi się syn
A w oczach wielu ludzi stałem się hipokrytą
Biorę sprawy w swoje ręce
Mam dwie dzięki bogu
Przynoszę codziennie ten papier do domu
Jak nie masz to kołuj, jak bieda to zajeb
Nie czekaj jak frajer na złote naje
Pozdro Joda! jak te wersy
Polecą szerszym echem
I trafisz na nie to mam nadzieje
Że nagramy coś razem wierze
Puszczam w eter litery do pery tak
Jak Luke Perry mam swój Riverdale
Pozdro ślę z Białegostoku Rest
In Peace Młody Leh
Biorę ten wdech a płuca mam czyste
Od dwóch lat nie palę już szlugów
Back to the future Panie Chryste
Zbaw mnie od złego i banialuków
Boomerang boomerang
Chociaż tym rzucam to wraca za moment
Boomerang boomerang
Muzyka, melanże zajęty abonent
Boomerang boomerang
Czas już ogarnąć i zając się domem
I chociaż usypiam demony wciąż w sobie
To budzą się we mnie i nie chcą stad odejść
Mamy 2K20 ułatwię i spolszczę tak
By zrozumiał mnie dobrze każdy
Nigdy nie bylem w USA a w
Sobie zwiedzałem już rożne stany
Od euforii, po stany lekowe po tryptaminie
Tak mi na banie wjechały te dragi ze
Chińczyk przyjeżdżał i sprawdzał czy żyję
Dobrym synem nigdy nie bylem
I kochałem grzeszyć
Wiec gdy widzę drogę tą która przeszedłem to
Ojcem dla syna chce być najlepszym
Jestem pewny swoich decyzji i bladze do woli
Poznaje wciąż siebie na nowo i nowo
Wiec obce mi słowo jest hikkimori
Powoli powoli do celu łyżeczką
Łyżeczką nie łychą
A bywa zdradliwa ta chęć pożądania
I potem nazywa się pycha
A potem pojawia się chciwość z
Zazdrością pojawia się gniew
Z miłości się rodzi nienawiść
Nienawiść przeradza się w grzech
Boomerang boomerang
Chociaż tym rzucam to wraca za moment
Boomerang boomerang
Muzyka, melanże zajęty abonent
Boomerang boomerang
Czas już ogarnąć i zając się domem
I chociaż usypiam demony wciąż w sobie
To budzą się we mnie i nie chcą stad odejść