Wojtek Gola - Rozkosz tekst piosenki (lyrics)
[Wojtek Gola - Rozkosz tekst piosenki lyrics]
Włosy do pasa aksamitne miękkie ciało
Taka zmysłowa, wie ze ciągle mi jej mało
Ja chce ją całą
Ale tak, by się to nie wydało
Zaczynamy w nocy
A kończymy gdy za oknem biało
Słodkie pocałunki, deszcz widok księżyca
Jej kuszący taniec, seks to nie do przebicia
Kiedy w końcu chcą w nią wejść
Nie zadaje pytań
Nie skończymy dzisiaj szybko
Bo to nie jest w naszych typach
Ty to typowa kocica
Dla innych nie do zdobycia
Tętno przyśpiesza od picia
Ty i ja - to nasza słodka tajemnica
Ja dam ci tę rozkosz ty poczujesz mnie mocno
Ja chce cię mieć non-stop, non-stop
Mała chce cię mieć non-stop, non-stop
Ja chce cię mieć non-stop, non-stop
Mała chce cię mieć non-stop, non-stop
Sypialnia i świece, wieczór ciemne zasłony
Ona i ja, cisza, a w kominku płomyk
Długie nogi, tyłek, seksowny dekolt
Leży naga w wannie chce tego czegoś
Chce czegoś ode mnie i ja wiem czego chce
Prosi uprzejmie i chce tego co złe
Jest już cisza nocna ale chce być głośno
Patrzy na mnie mówi tylko "Bierz mnie mocno"
Ty to typowa kocica
Dla innych nie do zdobycia
Tętno przyśpiesza od picia
Ty i ja - to nasza słodka tajemnica
Ja dam ci tę rozkosz ty poczujesz mnie mocno
Ja chce cię mieć non-stop, non-stop
Mała chce cię mieć non-stop, non-stop
Ja chce cię mieć non-stop, non-stop
Mała chce cię mieć non-stop, non-stop