DonGURALesko, Fokus - Gdyby tak mogło być tekst piosenki (lyrics)
[DonGURALesko, Fokus - Gdyby tak mogło być tekst piosenki lyrics]
A gdyby tak mogło być chcemy prosto żyć
Życie przeżyć tak jak się należy
A gdyby tak móc by mogło
Wyrzućcie z głów swych podłość
To by wam i nam pomogło
Wchodzi bit, wchodzi rap
Wchodzi scratch tyfytyfy
Gdyby tak być wciąż na tak
Widzieć świata pozytywy żadnych wad
Wszystko działa jak w zegarku tryby
Nie liczysz godzin i lat
Tej nieustającej biby
A gdyby tak, brata szanował brat
Słuchacz szanował rap
Człowiek szanował świat
Wyrwał murom zęby krat połamał bat
System pełen swad i wad rozbił w drobny mak
Nic na niby DGE ze smokiem
Z okien lecą szyby
Pozdro pozdro pozdro pozdrowienia
Dla twojej ekipy
Gdyby tak cały ten polski rap
Połączył się jak nigdy mielibyśmy cały świat
Wysyłam przekaz pozytywny
A gdyby tak było znów hasło pokój i miłość
Muzyka jest moją siłą
Wciąż mam rozterki jak Miłosz
Trafiło się kurze ziarno
Za darmo umarło dawno czasem widzę to czarno
Jak to wszystko ogarnąć ziom
Pisze rymy brat gdyby tak byłyby materialne
W ten sposób tak tworzyłbym
Cały wirtualne światy otworzyłbym wam drzwi
Do tego co nienamacalne i każdy byłby ciągle
Piękny, młody i bogaty
A gdyby tak mogło być chcemy prosto żyć
Po co łkać i kryć jak te grzechy obmyć
Jak pokutę odbyć jak przez serce podbić
Jak od dna się odbić jak wokale podbić
A gdyby tak słowa rzucone
Na wiatr tak jak ptak szybowałyby, bo byłby
Marzeniami z nadziejami
Wracałyby i zmieniały świat
A gdyby tak byłoby zaufanie między nami
Ziom ponad podziałami stąd
Często jest tak droga ciężka
Często idzie na ustępstwa
I gdy atmosfera gęsta
Robi się w celu zwycięstwa
Oddajemy cześć i chcemy szczęścia i spokoju
A gdyby tak był pokój brat jak przy wodopoju
A gdyby tak słowa rzucane na wiatr od nowa
By zabujała się głowa
Sprzedaje najlepszy towar sam zobacz
Betonowe lasy mokną wiatr wieje w okno
Siedzę w oknie i wdycham samotność
Życie przeżyć tak jak się należy
A gdyby tak móc by mogło
Wyrzućcie z głów swych podłość
To by wam i nam pomogło
Wchodzi bit, wchodzi rap
Wchodzi scratch tyfytyfy
Gdyby tak być wciąż na tak
Widzieć świata pozytywy żadnych wad
Wszystko działa jak w zegarku tryby
Nie liczysz godzin i lat
Tej nieustającej biby
A gdyby tak, brata szanował brat
Słuchacz szanował rap
Człowiek szanował świat
Wyrwał murom zęby krat połamał bat
System pełen swad i wad rozbił w drobny mak
Nic na niby DGE ze smokiem
Z okien lecą szyby
Pozdro pozdro pozdro pozdrowienia
Dla twojej ekipy
Gdyby tak cały ten polski rap
Połączył się jak nigdy mielibyśmy cały świat
Wysyłam przekaz pozytywny
A gdyby tak było znów hasło pokój i miłość
Muzyka jest moją siłą
Wciąż mam rozterki jak Miłosz
Trafiło się kurze ziarno
Za darmo umarło dawno czasem widzę to czarno
Jak to wszystko ogarnąć ziom
Pisze rymy brat gdyby tak byłyby materialne
W ten sposób tak tworzyłbym
Cały wirtualne światy otworzyłbym wam drzwi
Do tego co nienamacalne i każdy byłby ciągle
Piękny, młody i bogaty
A gdyby tak mogło być chcemy prosto żyć
Po co łkać i kryć jak te grzechy obmyć
Jak pokutę odbyć jak przez serce podbić
Jak od dna się odbić jak wokale podbić
A gdyby tak słowa rzucone
Na wiatr tak jak ptak szybowałyby, bo byłby
Marzeniami z nadziejami
Wracałyby i zmieniały świat
A gdyby tak byłoby zaufanie między nami
Ziom ponad podziałami stąd
Często jest tak droga ciężka
Często idzie na ustępstwa
I gdy atmosfera gęsta
Robi się w celu zwycięstwa
Oddajemy cześć i chcemy szczęścia i spokoju
A gdyby tak był pokój brat jak przy wodopoju
A gdyby tak słowa rzucane na wiatr od nowa
By zabujała się głowa
Sprzedaje najlepszy towar sam zobacz
Betonowe lasy mokną wiatr wieje w okno
Siedzę w oknie i wdycham samotność