Młodszy joe - Totem tekst piosenki (lyrics)

[Młodszy joe - Totem tekst piosenki lyrics]

Nie ma killings, wow! Zabijam swój hype
Widzę jakiś las paru typów stoi w okręgu
Przy drzewie niczym sekta
Palą blunta, dla mnie żadna lekcja
Kiedyś robiłem dokładnie 1 do 1 te same akcje
Ale nastały wakacje, odjebałem akcję
Odjebali sankcję czy poparcie
Puste frakcje, gdzie było wsparcie?
Nazywałem was braćmi
Ale nie słyszałem: Daniel brać mi
Załoga gotowa na szturm
A ty wypierdalaj za tą burtę
Takich jak Ty mamy hurtem (ej)
Tak się poczułem, emocje
Miłości nie zczaił żaden
Jakaś mowa typu: jesteś nieszczery
Z naszym składem w miłości pragnę chaosu
Dlatego daję multum tych jebanych szans
Jebać czas, to on skłócił nas
Ganton'a rzucać, nie rzucałem
Ale się kurwa poczułem jakby na języku kwas


Co za smutna faza?

Uciekłem z nią w pizdu
Poczułem jak odpadają ręce a ty popisuj

Rozliczam się z ludźmi energia zza trumny
Mam już spore sumy widzisz moje buty
Nie chcę żadnej wódy dają props za kudły
No i kurwa słusznie, bo lecę
Po to, żeby wkurwiać Cię, śmieciu!
Czekaj pędzlu, gdzie twój komentarz?
"Ale dojebałeś fejm, bracie czysty ogień"
Doprowadź rapera do jakiejś palpitacji
Kurwa mać serca ja pierdolę
Wiem przez co iść jak jakiś golem
Ja krzyczę jak bracia pierdolec
Mogłem Ci polec, ja łapię się za głowę
I mówię: Proszę koniec!
Jesteś jak topielec, wynurzasz się
Pokazujesz swoją martwą mordę
Stanąłem przed sądem
Nie mówię, że Cię zapierdolą
Bo Joe sobie lata po lekach
Co go wypierdalają z deka
Że już sam nie wiem kto co tu szczeka
Za dużo tych jebanych petard
Typie co to za tryhard tak się wykurwia rzeź
Rzeź, rzeź, rzeź, rzeź, rzeź, rzeź
Tak się wykurwia rzeź

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować