Poparzeni kawą trzy - Jarosław Ka tekst piosenki (lyrics)

[Poparzeni kawą trzy - Jarosław Ka tekst piosenki lyrics]

Jego zasług nie można policzyć
Bo we wszystkim w czym mógł uczestniczył
Już od dziecka do chłopców się garnął
Nazywając ten ruch Solidarność

Aaaa jarosław Ka
Ajajajajajajaj jarosław Ka

Pod Grunwaldem sam dowodził wojskiem
Rad udzielał Curie-Skłodowskiej
Strzelił bramkę na Wembley Anglikom
Dzięki niemu się zrodził Palikot

Aaaa jarosław Ka
Ajajajajajajaj jarosław Ka

Sam usypał kopiec Kościuszki
I przepędził znad Wisły w dal Ruskich
On Szymborskiej wiersze dyktował
"Wszystko płynie"to jego są słowa
Bo to on! Bo to on!



Aaaa jarosław Ka
Ajajajajajajaj jarosław Ka

Wstrzymał Słońce by Ziemię poruszyć
To on w raju Adama miał kusić
Do powstania się właśnie gotował
Gdy na oddział weszła salowa salowa, salowa

Aaaa jarosław Ka
Ajajajajajajaj jarosław Ka

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować