Young Kai, Katklata - Bialy Benz tekst piosenki (lyrics)
[Young Kai, Katklata - Bialy Benz tekst piosenki lyrics]
Nie mamy czasu, bo goni nas czas
Pull-up w białym Benz, kiedy palę ten gaz
Skończysz pierdolić, pokażę ci trap
Pali się, pali się, pali się krzak
Palę to, palę to, palę to sam
Chcieli mnie znać, noga na gaz
Dzwoni do mnie ziomek kiedy wpada nowy temat
Chcieli mnie złapać, latam jak kometa
Pra-prawie to miałem, zabrakło pół metra
W rękawie Joker, nie gramy w pokera
Kiedyś nie wierzyliście no to pa na mnie tera
Przyszedłem od zera, pa na hejtera
Tera jest wena, piję do zera
Kiedyś była bieda, ze mną jest еma
Dzwonię po gieta
Rano wstałem, miałem wyjеbane
Autostradą białą betą jadę
Palę i palę dopóki nie padnę
Typy na blokach kochają tą bakę
Nie wiem, gdzie jestem jak wrócę na chatę
Mieszam se sos i robię sałatę (bang)