ZBC - Jebanie w małej wsi tekst piosenki (lyrics)

[ZBC - Jebanie w małej wsi tekst piosenki lyrics]

Masz na ryju obrożę
Rucham twoją rodzinę i cała
Twoja stara ma poroże prawdziwy raper
Zawsze po sraniu podnosi klapę
Mam kolegę z kanapy mam buty z szafy
Jest tu Czołg, co go lubią dragi
Te rymy to z heroiną strzykawki
Widzisz przed oczyma życia migawki
Jesteś pedofilem jak
Dziś na osiedlach safari
Zostają odjebani twoi starzy
Dragunov, PSG, M4, AK-47, Beretta, Colt
Magnum naćpani valium góra-dół, dół-góra
Masz stuleję i nie schodzi ci skóra z chuja
Gazowany sok pomarańczowy
Mięso wieprzowe z krowy
Wpierdalam ci bajzel do głowy
Imperium jak Estonia
To jest słodkie jak tombak
Liryczny na dieslu w benzynie kombajn
Wysraj się do wyra i nie sprzątaj


Nie sprzątaj, nie sprzątaj nigdy

Ej, umiesz liczyć? Umiesz liczyć?
Umiesz liczyć, licz do trzech
Płot zbity z dech kot zdechł, pies wstał
Hał Hał, cziki pał
Jestem Kolega i gram w Krav Maga
Twoja mama stoi naga, pada na nią śnieg
Wieje wiatr, ona stoi dalej
Dalej, dłużej, mocniej
Bardziej, harder, faster
Ja miły w dotyku jak alabaster
Zjawiskowy jak na świętym Marcinie kastet
Sprytny jak kogut, zwinny jak młotek
Szybki jak grzybki
Styl, spot trochę obove the cloud
Czołg, twoje serce skradł, sprzedał na Ebay'u
Jak nawijam czuje się jak na haju
Mam konto w kościele na
Które wpłacam martwe koty
So, this is not can't touch me
Only weed, betoniarka
Surrealistyczna malarka
Lepiej zacznij modlić się do Bartka
Jak wylew, docieram prosto do mózgu
Robię z niego kaszkę nosił wilk razy kilka
Dźwigał kot razy parę
Jestem Kolega, wiesz o tym doskonale
Jak pomarańcza mechaniczny
Jak Billy Kid historyczny
Seks w wielkim mieście jebanie w małej wsi
Czekając na sobotę ja to bitu deweloper
A twój tata ma słabość do małych chłopców
On jest księdzem twoja stara to wikary
Idealny z nich przykład homoseksualnej pary
Piszę zwrotki jak chłopaki pizgają wholecara
Słuchasz Bartka, rapu cara
Yo Kapok, Yo Kolega, Yo Morela z ZBC Armii
Z ciebie tyle pożytku co z
Odbytu w miejscu łokcia
I okrężnicy na czole, lubię twarde narkotyki
Przemycam Murzynki z Afryki
Jak puszczam bąka to ci
W chacie wysiadają korki
A teraz jak Missy Elliott, Let's work it
Let's work it
Sto procent mnie, obsceniczny kocha siebie
I'm amazing, wręcz outstanding
Let's go dirty i be crazy
Możesz mi mówić Jay-Z

Nie umiem gwizdać ale umiem pizdę lizać
Tornado, powodzie
Poznałem swoją żonę po rozwodzie
Leżę jak chodzę śpię jak sus
Opierdalam z hajsu ZUS inwestuję w Koperytka
Twoja lacha jak gówno Kozy brzydka
Pseudonim frytka ja AKA jak napierdalam rapy
To powinieneś się gibać, broń swojej chaty
Nagrywaj dobre rapy
Kradnij starym siano z kanapy
Noś w kieszeni łapy używaj przysłów
Napierdalaj jak cudzysłów
Cudzołóż i zabijaj
Do dupy wsadzaj lachom wigwam
Te rady starszyzny
Pozostawią na twej psychice blizny
Nie jedz nigdy rosołu bez włoszczyzny
Nie jedz chińczyka bez pałeczek
Nie wyciągaj z granatów zawleczek
Bądź jak Filip Bobek w Brzyduli
Spełnij te wszystkie rzeczy
A Taczer się z tobą zaręczy dTE za to ręczy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować