Olszakumpel, D$T - PASCAL PO PROSTU GOTUJ tekst piosenki (lyrics)
[Olszakumpel, D$T - PASCAL PO PROSTU GOTUJ tekst piosenki lyrics]
Jakiś broke ass wigga chce mi pokazywać
Jak mam wydać zarobiony szmal
A jak była bida to się nie odzywał
Pojebało Ci się chyba, dziś sobie poradzę sam
Jakiś broke ass wigga chce mi pokazywać
Jak mam wydać zarobiony szmal
A jak była bida to się nie odzywał
Pojebało Ci się chyba, dziś sobie poradzę sam
Big, Big Belly Boy, 024 to nasz czas
Jakbym mrozić chciał gotówę to
Bym kupił sobie ice
Ice
Big Belly Boy, wychowany w centrum miasta
Salon u operatora, telefony prosto w zastaw
Crack, crack, Pascal, po prostu gotuj
Potem po pierwiastkach na tej klatce w bloku
Wieszasz się na pasku, a koledzy w szoku
Chcesz próbować prochów? Dzieciak
Daj se spokój
Nie trzymaj w lokum tego co
Musisz zamienić na szelest
Tu nie napiszą Ci na blogu
Jak masz zostać dilerem
Się niby nigdy nie rozjebał
A wciąż rozwija karierę
A mój braciak za pół grama zjechał
Sobie na celę w kajdanach
Policja jеbana ciągle czuwa
Każdy jest tu skuty więc
Czemu chcеcie nas skuwać
Młodzi, biali chłopcy w czarnych bluzach
Mają gładkie lufy, ale to przecież nie spluwa
No co kurwa?
Panie, to nie moje
Jakiś broke ass wigga chce mi pokazywać
Jak mam wydać zarobiony szmal
A jak była bida to się nie odzywał
Pojebało Ci się chyba, dziś sobie poradzę sam
Jakiś broke ass wigga chce mi pokazywać
Jak mam wydać zarobiony szmal
A jak była bida to się nie odzywał
Pojebało Ci się chyba, dziś sobie poradzę sam
Koledzy z branży piszą DM
Kiedy zgadza się fejm
Bo chcieliby chociaż na chwilę
Tu gdzie ja sobie wejść
Zaślepił pieniądz te dziwki
Widzą że nie ma miejsc?
Rozmiar XXL sam zająłem ich sześć
Ja muszę jeść za coś
A więc moim celem jest kasa
Lecz nie jest jedynym celem
Ja nie wyzbędę się zasad
Nie uderzy mi sodówa, bo ją wypiłem na kaca
Nigdy nie zrobię niczego za co
Bym musiał przepraszać kurwa
Jakiś broke ass wigga chce mi pokazywać
Jak mam wydać zarobiony szmal
A jak była bida to się nie odzywał
Pojebało Ci się chyba, dziś sobie poradzę sam
Jakiś broke ass wigga chce mi pokazywać
Jak mam wydać zarobiony szmal
A jak była bida to się nie odzywał
Pojebało Ci się chyba, dziś sobie poradzę sam
Jak mam wydać zarobiony szmal
A jak była bida to się nie odzywał
Pojebało Ci się chyba, dziś sobie poradzę sam
Jakiś broke ass wigga chce mi pokazywać
Jak mam wydać zarobiony szmal
A jak była bida to się nie odzywał
Pojebało Ci się chyba, dziś sobie poradzę sam
Big, Big Belly Boy, 024 to nasz czas
Jakbym mrozić chciał gotówę to
Bym kupił sobie ice
Ice
Big Belly Boy, wychowany w centrum miasta
Salon u operatora, telefony prosto w zastaw
Crack, crack, Pascal, po prostu gotuj
Potem po pierwiastkach na tej klatce w bloku
Wieszasz się na pasku, a koledzy w szoku
Chcesz próbować prochów? Dzieciak
Daj se spokój
Nie trzymaj w lokum tego co
Musisz zamienić na szelest
Tu nie napiszą Ci na blogu
Jak masz zostać dilerem
Się niby nigdy nie rozjebał
A wciąż rozwija karierę
A mój braciak za pół grama zjechał
Sobie na celę w kajdanach
Policja jеbana ciągle czuwa
Każdy jest tu skuty więc
Czemu chcеcie nas skuwać
Młodzi, biali chłopcy w czarnych bluzach
Mają gładkie lufy, ale to przecież nie spluwa
No co kurwa?
Panie, to nie moje
Jakiś broke ass wigga chce mi pokazywać
Jak mam wydać zarobiony szmal
A jak była bida to się nie odzywał
Pojebało Ci się chyba, dziś sobie poradzę sam
Jakiś broke ass wigga chce mi pokazywać
Jak mam wydać zarobiony szmal
A jak była bida to się nie odzywał
Pojebało Ci się chyba, dziś sobie poradzę sam
Koledzy z branży piszą DM
Kiedy zgadza się fejm
Bo chcieliby chociaż na chwilę
Tu gdzie ja sobie wejść
Zaślepił pieniądz te dziwki
Widzą że nie ma miejsc?
Rozmiar XXL sam zająłem ich sześć
Ja muszę jeść za coś
A więc moim celem jest kasa
Lecz nie jest jedynym celem
Ja nie wyzbędę się zasad
Nie uderzy mi sodówa, bo ją wypiłem na kaca
Nigdy nie zrobię niczego za co
Bym musiał przepraszać kurwa
Jakiś broke ass wigga chce mi pokazywać
Jak mam wydać zarobiony szmal
A jak była bida to się nie odzywał
Pojebało Ci się chyba, dziś sobie poradzę sam
Jakiś broke ass wigga chce mi pokazywać
Jak mam wydać zarobiony szmal
A jak była bida to się nie odzywał
Pojebało Ci się chyba, dziś sobie poradzę sam