2115, White 2115 - WALIZKI tekst piosenki (lyrics)
White 2115 [Sebastian Czekaj] Milanówek, Polska 🇵🇱 [Młody Łajcior]
[2115, White 2115 - WALIZKI tekst piosenki lyrics]
W bagażniku mam szafę
Jestem cały czas w trasie, ona pisze mi
Że tęskni pyta się o termin, kiedy przyjadę
Mówię, że niebawem jestem pozbyty emocji
Moja dusza potrzebuje chyba znieczulenia
Piję do ostatniej kropli
Ale wstaje nowy dzień i się nic nie zmienia
Nie mam do kogo wracać
Nikt już na mnie nie czeka
Ale mam worek zabawek dla córki
Od brata jak jebany Santa
Mała przestań już płakać
Dla mnie bądź uśmiechnięta
O 21: 15 spadnie gwiazda dla twoich marzeń
Gdy nie miałem gdzie wracać i
Nikt na mnie nie czekał
Ty jedyna mi spadłaś, z nieba prosto do serca
Mała przestań już płakać
Mała przestań już płakać
Gdy nie miałem gdzie wracać i
Nikt na mnie nie czekał
Ty jedyna mi spadłaś, z nieba prosto do serca
Mała przestań już płakać
Mała przestań już płakać
Dobrze wiesz skarbie
To co mówisz jest dla mnie ważne
Jak 2115 w nazwie
Jak wszystko co kocham najbardziej
Czyli bracia, Ty i moja mama
Byłaś ze mną, jak nie było siana
Byłaś ze mną, kiedy chciałem płakać
Kiedy miałem dosyć i nie chciałem żyć
W zdrowiu, czy w chorobie byłaś Ty
Wiele złego mogę o sobie powiedzieć
Lecz o Tobie nic
I serio to zabiera oddech mi
Okej, i jest mi strasznie wstyd
Okej, uwierz na słowo mi
Że Ciebie kocham najmocniej
Weź moje nazwisko jako dowód
Gdy nie miałem gdzie wracać i
Nikt na mnie nie czekał
Ty jedyna mi spadłaś, z nieba prosto do serca
Mała przestań już płakać
Mała przestań już płakać
Gdy nie miałem gdzie wracać i
Nikt na mnie nie czekał
Ty jedyna mi spadłaś, z nieba prosto do serca
Mała przestań już płakać
Mała przestań już płakać