Rów Babicze - Jeden juch tekst piosenki (lyrics)

Rów Babicze

Rów Babicze [Okoń, Tepesz] Polska] 🇵🇱

[Rów Babicze - Jeden juch tekst piosenki lyrics]

Się nie spodziewałem
Że muzyka tyle frajdy mi da
Siedzę po godzinach i se dłubię jak Szeliga
Nie przejmuj się Piotrek tym, że zjadłeś kozę
Ja mam problem
 bo całymi dniami leżę i mam wszystko w nosie
Możesz pachnieć Prada, możesz Zara
W sumie to naprawdę mi to jeden chuj
Możemy wyjść na winko albo browara
Podobno jestem jeszcze lepszy, jak wypiję pół
Ale stop, biorę się za siebie
Z rana skrętoskłony
Kiedyś bym zajebał dwa ogony
I chodził zadowolony
Zanim brzydko o mnie powiesz, najpierw pomyśl
Dwa słowa o Jurku? Pozytywnie wykręcony
Ostatnio przybyło mi trochę brzusia
Ale nic dziwnego skoro kurwa
Nie mnie nie rusza
Lubelska czy Soplica? Spodnie czy spódnica?
Przepraszam, nie umiem doradzić ci zazwyczaj


Chuj w dupie, achuj w dupie – to różnica
Jeden ciśnie klatę, a drugi syfa
Ktoś zbiera na flachę, a ktoś na jeepa
A ja w sumie coś potrafię i to niebłahe
Na uniwerku w Babiczach wykładam lachę
Jedna zamieniła dobry odbyt na dobrobyt
Ale nie zaprzątam sobie tym głowy
Bo dla mnie to

Jeden chuj, lej na rympał pan – wódę na dwóch
Coś porąbał pan czy żeś konia pan tłukł
Z rana luźno wstał czy żeś spał pan jak trup
Ale nie że mi to wisi, ciągle mi ujmują
Mi nie robi to różnicy
Możesz machać chujem na ulicy, żaden wyczyn
Ja się nie przejmuję
Chociaż mają na mnie kwity
Jeden chuj, lej na rympał pan – wódę na dwóch
Coś porąbał pan czy żeś konia pan tłukł
Z rana luźno wstał czy żeś spał pan jak trup
Ale nie że mi to wisi, ciągle mi ujmują
Mi nie robi to różnicy
Możesz machać chujem na ulicy, żaden wyczyn
Ja się nie przejmuję
Chociaż mają na mnie kwity

Mówią: Ej Okoń, co z ciebie wyrośnie
Gruszki na wierzbie czy dziwki na Roksie
Nie sprzedałem duszy
Ale tańczę jak mi w duszy zagra
A jak będę chciał to
Wydam płytę: Adwokat szwagra
Ja chciałem tylko spytać i już cię nie męczę
Wyskoczysz na jedno piwko jak Sławek Mentzen?
I już na starcie wiem, że skończę źle
Alkoholowi mówię "nie", nie no, dobra, lej
Ta panna jakaś niezdecydowana raczej
Raz się żegna, raz wita, jak Rafał Pa Cześć
Niedaleko pada jabłko od jabłoni
Niedaleko jajo od jej dłoni
Niedaleko wódki stoi Tonic
A dzisiaj w sumie koło chuja mi to dynda
Z etykiety wódki puszcza oko
Mi Bogusław Linda
Tobie to pasuje jak ulał i pasuje jak polał
A jak zaleję pałę wsiadam w Bolta

Jeden chuj lej na rympał pan – wódę na dwóch
Coś porąbał pan czy żeś konia pan tłukł
Z rana luźno wstał czy żeś spał pan jak trup
Ale nie że mi to wisi, ciągle mi ujmują
Mi nie robi to różnicy
Możesz machać chujem na ulicy, żaden wyczyn
Ja się nie przejmuję
Chociaż mają na mnie kwity

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować