5018, Fall EP - Duchy i Demony tekst piosenki (lyrics)

[5018, Fall EP - Duchy i Demony tekst piosenki lyrics]

Zmieniłem swoje sny bo chciałem nimi żyć
Przez te jebane duchy znika
Uśmiech mi z twarzy
Chęć dużych sum rozsadza babie mi
Nawet jak nie wyjdzie będą to najlepsze dni

Wszystkie zmienia się w demony
Uważajcie na ich szpony
Ona mówi że cię kocha
Ale wcale cię nie kocha
Ciągle goń ten papier bracie
Nie uciekniesz przed tym czasem
Ona nie wie że też czujesz
Dba tylko o swoją skórę
Potem mrok ciągły mrok
Będziesz chciał już uciec stąd
Jeśli nie uciеkniesz w porę
Będziesz ciął te żyły nożеm
Będziesz po tych nocach płakać
Będziesz chciał z tych bloków skakać
Życzę wszystkim oraz tobie


Żebyś nie spotkał tych pustych kobiet
No bo przez nie skończysz w grobie yea
No bo przez nie skończysz w grobie yea
No bo przez nie skończysz w
Grobie yea yea yea

Zmieniłem swoje sny bo chciałem nimi żyć
Przez te jebane duchy znika
Uśmiech mi z twarzy
Chęć dużych sum rozsadza babie mi
Nawet jak nie wyjdzie będą to najlepsze dni

Wszystkiego nauczyłem się samemu
Byłem młody a miałem w kurwę problemów
Zbyt zaufałem ludzią
Zbyt zwierzałem się kurwą
To wszystko trwało za długo
Tera robię to co lubię a
Nie to co ludzie lubią
Pomocy od rodziny to nawet grama
Nie miałem ale miałem grama
Pierwszego zjarałem z innej matki bratem
Którego poznałem przez dziwkę
Której wszystko oddałem historii tej morałem
Gonić marzenia i zarabiać papier
By sny stały się prawdziwym światem
A ty żebyś był ich panem
A żebyś był ich panem

Zmieniłem swoje sny bo chciałem nimi żyć
Przez te jebane duchy znika
Uśmiech mi z twarzy
Chęć dużych sum rozsadza babie mi
Nawet jak nie wyjdzie będą to najlepsze dni

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować