Antologia Polskiego Rapu, Thinkadelic, Spinache, Cezet - Thinkadelic - Wyżej i wyżej tekst piosenki (lyrics)

[Antologia Polskiego Rapu, Thinkadelic, Spinache, Cezet - Thinkadelic - Wyżej i wyżej tekst piosenki lyrics]

My mamy tego wiele, muzyka
Która wibruje w ciele
Stój, kto idzie?! A, to przyjaciele
Dobra, ręce w górze, teraz gramy
To wam damy, na wszystkich poczekamy
Jeden raz na twój umysł, na ciało drugi raz
Czy wiesz, jaki czas, jaki czas, jaki czas?
To czas najwyższy już
Nasz wehikuł jest tuż tuż
W 1998 roku nastroje w
Polskim Hip-Hopie zaczęły
Się robić ciężkie znad
Warszawy nadciągały chmury, które
Niebawem miały objąć większą część
Polski i narzucić
Dominację ulicznego rapu proszę
Więc sobie wyobrazić, jak na
Tym tle wypadało dwóch
Chłopaków w garniturach, którzy
Pośród klubowych świateł zachęcali
Publiczność do klaskania, zaczynając


Swoją zwrotkę od słów" "Daj mi chwilę, bym
Się mógł bawić mile" mniej więcej tak
Jak The Fresh Prince na tle Geto Boys32
Choć w wersach łódzkiego
Thinkadelic nie działo
Się nigdy nic wielkiego, a niesławny greps z
Oddechem podjeżdżającym "zeszłoroczną
Zupą" jest jednym z najgorszych w
Historii polskiego rapu
To imponować musiało muzyczne podejście do
Hip-Hopu: trochę jazzowej głębi
Strzępek żeńskiego wokalu
Umiejętność rozbudowania beatu prowadzącego
Do przebojowego
Refrenu nim Czizz i Spinache zdążyli
Werbalnie poprosić o podniesienie rąk
Vibe podkładu robił to za nich a że zdarzało
Się, iż w stronę łodzian na
Koncercie poleciały jajka? To
Już problem słuchaczy gdyby zamiast
Tego okazali wsparcie
Rozgłośnie nigdy nie miałyby
Potrzeby puszczać nieporozumień
Pokroju Norbiego czy Funky Filona

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować