ARBAK/ARSON, Kobra, Zeus (POL), PeeRZet - Bez Pasów tekst piosenki (lyrics)

[ARBAK/ARSON, Kobra, Zeus POL, PeeRZet - Bez Pasów tekst piosenki lyrics]

Szczerze nie znoszę prostych
Ścieżek jakbym ćpał, bracie koks
To pewnie na rollercoasterze, w huraganie
W noc
I na zakręcie – mnie nie jara co wypada, ziom
Lubię napięcie i na pięcie
Się odwracam od norm
Płynę pod prąd ‪#‎łosoś‬ – to jest tu norma
Mój projekt jest jak Projekt Dzwon
A Ty dzwoń: "już można?"
Jestem tu obcy i dobrze wiem jak tłum porwać
Moje neurony to przewodnik –
Możesz swój oddać
Tylko mój rap gra w boomboxach
Mnie nie znajdziesz tam
Zostawiam tag w ludzkich głowach
– nie uznaję ścian gdy w ciepłej chacie na
Kanapie oglądacie "Klan"
Ja miażdżę na płonącej macie moje własne ja
Jak mam plan, to plan co komplikuje plany
Mam własny chory vibe, ty kopiujesz Stany
Dlatego na wszystko, co puszczę
Reagujesz tak: "uuu, jebany!"
Mam czystą duszę ale mózg, znów mam ujebany

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować