Arik, DJ Twister - 27 X tekst piosenki (lyrics)
[Arik, DJ Twister - 27 X tekst piosenki lyrics]
Zamiast kolejny wielki krok
Stale ufam szczęściu
Zawodzę się, też biorę wdech, nie ufam sercu
A powietrze dookoła pachnie, jak po deszczu
21 mam na karku zaraz, chyba spoko
Choć nie smakuje jak kiedyś
Naraz piłka i alkohol te plany
Żeby zabić w sobie dziecko - przeszły obok
Między nami nie ma zwady
Sympatia przeszła obok
A gadam jak Pezet w "Nie jestem dawno"
Nie spoczywam na laurach
Bo tylko weźmie mnie to na dno
Badam teren, czy w to wejść
Czy może już nie warto
Adnotacje pod mym życiem sam zapiszę
Zanim padnę na pysk
Ten projekt to może być przełom
Bo się dzielą mi emocje
Odkąd paru z was to wzięło
Rozdzielam je na takty
To nie strzał na jeden sezon
Sam nie wierzę, może to nareszcie czas
Żeby tam być
Cienka linia między mną
A nimi na stałe jak blizny
Parę ich mam, 20 lat i chyba skillsy
Obycia w rapie brak
Paru kumpli przez teledyski
Z paroma nie gadam, zamotały ich zbyt siksy
Twardy jak obsydian, wylej lawę na dłoń
Jak masz coś w sobię kryć
Mów tą prawdę na głos
To, co zaniedbałem przez 20
Lat przepadło dawno pare dziewuch
Pare szans i sporo hajsu poszło na dno
A gadam jak Haju w "Otwieram skrzydła"
W oczach jedynie błysk mam
Nie dla mnie jest modlitwa
Ostatni raz mam okazję, żeby coś wygrać
Wszystko dla mnie, to jak pieprzona gonitwa
21 i niespełnione ambicje, zaraz
21 i niespełnione ambicje, zaraz
3 razy tyle przed nami, a popadamy w marazm
Hipokryzja
Brak nadzieji - wasza jedyna wiara