Bedoes - Morgan Jones tekst piosenki (lyrics)

Bedoes [2115] Borys Przybylski

[Bedoes - Morgan Jones tekst piosenki lyrics]

Właściciel klubu podbija I zbija pionę, mówi
"Wiem jak nawijasz ziomek, gadają tu o tobie"
Następne wejście mam za darmo
Razem z całą bandą laski nam stawiają laski
Ziomy nam stawiają alko
Czuję się jakbym był gwiazdą w moim mieście
Ale typy się tu czają
Żeby zgarnąć moją pengę
Tak odszedł LA, dostał kulkę w plecy
Bo typów tu zazdrość chce zjeść
Matki przez to kurwa płaczą wszędzie
Dostałem pod klubem w mordę I stałem dalej
Dostałem drugi raz, trzeci I stałem dalej
Moje ziomy były ze mną
I nie spierdalały wcale
To nie po mnie przyjechali
Ze szpitala na sygnale
Na ulicy znów jakiś typ mnie poznaje
Nie ufam nikomu
Za dużo nowych tutaj dało plamę
Słyszałem że jestem darmozjadem


Jeszcze kiedyś podjadę S-klasą pod gimbazę

Straciłem wszystko, powiedziałem
Że zrobię sos
Typy z kosami w kielni czają się
Chcą mi zabrać to co z tego
Że mam fejm? Że twoja dupa zna mnie?
Nie dam ci tego wziąć, mów mi Morgan Jones
Wilki wokół mnie, mów mi Morgan Jones
Chcą mi zabrać cash, mów mi Morgan Jones
Przeszedłem za dużo, oj przeszedłem za dużo
Dbam o swój gang, mów mi Morgan Jones

Bydgoscy raperzy są źli w kurwę
Bo 17 lat ma szczyl
Chcę kupić mamie willę, kurwa
Gdzie siedzą wasze matki?
Dwa razy starsi ode mnie
A pięć razy więcej przeszedłem
Wiesz czemu chce zrobić pengę? By
Rozdać ją do mych braci
Oglądam się za siebie częściej niż palę
A powinienem już mieć raka
Zawsze ze mną są tu moi ziomale
Bo nie pozwolę matce płakać
Szczęście o tyle mam, że się urodziłem tam
Gdzie nie muszę nosić gnata
Ale uwierz mi tu, dumą jest zginąć za brata
Tu dumą jest zginąć próbując, jeśli
Zginę jutro to będę legendą
Dzieciak co miał ciemną przeszłość
Dzieciak co zawsze chciał mieć to
I umiem nawijać o sukach, o dupach
Co biorą do gardła ale zapamiętaj typie
Że moją renomą od zawsze jest prawda

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować