Bedoes, Dawid Kwiatkowski - Lustro tekst piosenki (lyrics)

Dawid Kwiatkowski

Bedoes [2115] Borys Przybylski

Dawid Kwiatkowski [Gorzów Wielkopolski, Polska] 🇵🇱

„Lustro” Bedoesa 2115 i Dawida Kwiatkowskiego, połączenie dwóch niezależnych i autentycznych artystów. Dwa różne charaktery, dwa różne światy. We wspólnym utworze i teledysku przygotowanymi w ramach projektu Mastercard Music. W tym roku, w nieskrępowanych ograniczeniami warunkach, artyści postanowili skupić się na tym, co dla nich bezcenne w tworzeniu muzyki i za co kochają ich fani, na wolności w byciu sobą. Sprawdźcie sami efekty tego kolabo!

[Bedoes, Dawid Kwiatkowski - Lustro tekst piosenki lyrics]

Budzę się i widzę diamentową płytę, wow
Dzwoni telefon, po kolejną muszę zaraz wpaść
"Rodzinny Biznes" mi chyba kwitnie
2115 ze mną nie zniknie (To jakiś szał)
Ja taką furą to przejadę chyba cały świat
Obok ją widzę, ale nie wiem jak na imię ma
Hej, jestem Bedi, weź proszę przelicz
Czy starczy nam w Miami do niedzieli
Choć teraz żaden już nie powie mi "cierpi"
Jedną ręką połamię, gdy ktoś mi zamknie drzwi
Mamo, już dzwonię i Ci opowiem
Jak dobrze wrócić znów do
Siebie w głowie, Borys, to trochę chore

Czy widzę siebie, gdy patrzę w lustro?
Czy zmieniłbym przeszłość, gdybym mógł?
Bez popełnionych błędów i tych ran
To nie byłbym ja
Zrobiłbym wszystko jeszczе raz
Czy widzę siebie, gdy patrzę w lustro
Czy to moja twarz?


Czy zmieniłbym przеszłość, gdybym mógł
Czy cofnąłbym czas?
Bez popełnionych błędów i tych ran
To nie byłbym ja
Zrobiłbym wszystko jeszcze raz

Co jest? Przecież to jest jakaś inna fura
Gdzie mój Rolex? Bo nie widzę która
Ale patrząc długo w końcu widzę
"Dawid, przecież masz spotkanie i za pięć
Minut masz być na planie"
Dobra, kurwa, weź wyluzuj, mordo
Jak się spóźnię
To się przecież nic nie stanie
Wrzucam nowy post na
Instagramie: "Kwiatonators
Melanż dzisiaj w Wawie"
Paparazzi chce mi zrobić zdjęcie
Wyślę go na rentgen jak nie wyjdę ładnie
Robię nową dziarę
Bo chcę gang na skórze nawet w innym życiu
W końcu nie mam jakichś dziwnych beefów
Ale tęsknię trochę za Filipkiem, byku
Ale tak serio - nie cofnąłbym żadnego błędu
Każdy był lekcją
O której powiem mojemu dziecku
Ludzie udają kogoś kim nie są
Byle być kimś dla kogoś
W ich oczach mogę być nikim
Byle być dla bliskich sobą

Czy widzę siebie, gdy patrzę w lustro?
Czy zmieniłbym przeszłość, gdybym mógł?
Bez popełnionych błędów i tych ran
To nie byłbym ja
Zrobiłbym wszystko jeszcze raz
Czy widzę siebie, gdy patrzę w lustro
Czy to moja twarz?
Czy zmieniłbym przeszłość, gdybym mógł
Czy cofnąłbym czas?
Bez popełnionych błędów i tych ran
To nie byłbym ja
Zrobiłbym wszystko jeszcze raz
Czy widzę siebie, gdy patrzę w lustro?
Czy zmieniłbym przeszłość, gdybym mógł?
Bez popełnionych błędów i tych ran
To nie byłbym ja
Zrobiłbym wszystko jeszcze raz
Czy widzę siebie, gdy patrzę w lustro
Czy to moja twarz?
Czy zmieniłbym przeszłość, gdybym mógł
Czy cofnąłbym czas?
Bez popełnionych błędów i tych ran
To nie byłbym ja
Zrobiłbym wszystko jeszcze raz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować