Bedoes, Lanek - TOA$T tekst piosenki (lyrics)

Bedoes [2115] Borys Przybylski

[Bedoes, Lanek - TOA$T tekst piosenki lyrics]

Stoję wśród pól jest tak cicho
Że jestem w stanie usłyszeć swoją przeszłość
Przysięgają, że kochają, mnie nad życie
Jak mnie kochasz, no to pokaż
Jak nie kochasz, to się pierdol
Jej oczy znają moje łzy
Jej uszy znają moje jęki
A jej usta znają troski me
Jej dłonie znają mój wstyd
Jej uda znają moje lęki
A jej polik zna mój gorzki gniew
Dziewczyno, nie wchodzi w grę
Żaden słodki seks
W mojej głowie ciągle ciągły stres
Nie wiem jak poprzedni, ale zdejmij
Bo ten woli bez
Pokój pełen lodu, pokój pełen pokus
Ona kiedy wchodzi tworzy pokój
Pełen moich łez
Przepraszam za słowa, ale kurwa powiedz
Jak mam się zachować
Mając wóz za pół miliona w takim wieku
Gram z młodymi w piłkę, bo chcę im pokazać
Ile zrobić można w takim wieku
I pozostać normalnym i prawdziwym
Chociaż odmówić nie można mi wyjebanego swagu

Dzisiaj wznoszę toast za tych
Którzy chcą mnie zabić
Toast za tych, którzy knują za plecami
Toast za tych, którzy mnie okradli
I też toast za tych, którzy oszukali
Toast za dziwki, toast za zdrajców
Toast za wszystkich, którzy chcą tylko hajsu
Toast za śmieci, toast za kurwy
Dziękuję, dzięki wam jestem dumny
Dzisiaj wznoszę toast za tych
Którzy chcą mnie zabić
Toast za tych, którzy knują za plecami
Toast za tych, którzy mnie okradli
I też toast za tych, którzy oszukali
Toast za dziwki, toast za zdrajców
Toast za wszystkich, którzy chcą tylko hajsu
Toast za śmieci, toast za kurwy
Dziękuję, dzięki wam jestem dumny

Poproszę cztery pierdolone kubły z lodem
A w nich butle z alkoholem, ale górnym
Ziomek
Jeśli możesz, to też spytaj tą barmankę
Czy chce szybciej skończyć pracę
I zapytaj, czy widziała kiedyś "Podrywacze"
Oczywiście pytam dla kolegi, spójrz
Tam siedzi
Poznasz go, bo jedyny w klubie ma okulary LV
Mówią na niego "Lanek"
Ale ona wie to doskonale

Ktoś zranił mnie znów znów chciał mnie zabić
Znów chciał mnie zabić ktoś
Ktoś zranił mnie znów
Ale przecież kurwa jestem dobry
Chciałem dla ciebie jak najlepiej
Mogłem zabić dla ciebie
Chciałem zabić dla ciebie się
Chciałem tego naprawdę, na serio, na zawsze
Wczoraj umarłem

A dzisiaj wznoszę toast za tych
Którzy chcą mnie zabić
Toast za tych, którzy knują za plecami
Toast za tych, którzy mnie okradli
I też toast za tych, którzy oszukali
Toast za dziwki, toast za zdrajców
Toast za wszystkich, którzy chcą tylko hajsu
Toast za śmieci, toast za kurwy
Dziękuję, dzięki wam jestem dumny
Dzisiaj wznoszę toast za tych
Którzy chcą mnie zabić
Toast za tych, którzy knują za plecami
Toast za tych, którzy mnie okradli
I też toast za tych, którzy oszukali
Toast za dziwki, toast za zdrajców
Toast za wszystkich, którzy chcą tylko hajsu
Toast za śmieci, toast za kurwy
Dziękuję, dzięki wam jestem dumny

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować