Bedoes, Lanek, Kosa, White 2115 - Wschód ( (Lubię Zapierdalać)) tekst piosenki (lyrics)
Bedoes [2115] Borys Przybylski
Lanek [Kamil Łanka] Krakow, Polska
White 2115 [Sebastian Czekaj] Milanówek, Polska 🇵🇱 [Młody Łajcior]
[Bedoes, Lanek, Kosa, White 2115 - Wschód Lubię Zapierdalać tekst piosenki lyrics]
Chyba zaraz się rozbije
Wzmocni mnie co nie zabije
Nienawidzę głupich hijen, albo hien
Wsiadasz mała, albo nie
AMG albo M, kochasz mnie, kochasz GANG
Kochasz mnie, kochasz GANG
Mała lepiej zapnij pas
Mała lepiej załóż kask
Jeżdzę jak jebany cham, żartowałem albo nie
Kto wie? Kto wie?
Kto wie?
Dobry wieczór
Prawo jazdy i dowód rejestracyjny
Znowu jadę sam, nie ma nikogo ze mną
Znów nie mogę spać, ale wszystko mi jedno
To miasto kocha noc, skrrt
Znowu jadę sam, nie ma nikogo ze mną
Znów nie mogę spać, ale wszystko mi jedno
To miasto kocha noc, skrrt
Jadę nocą przez Kraków
Z Ruczaju na Prądnik w sekundę
Wawel jest piękny tej nocy
Zatańcz dla mnie niczym w moich snach
Nie mam w planach teraz opcji spać
Nie mam w planach teraz opcji wstać
Z Ruczaju na Prądnik w sekundę
Jesteś tak piękna tej nocy
Jestem nomadem kochanie
Jestem oddany mej sprawie
Jeśli masz stanik na sobie to ściągnij go
Teraz bo tak się nie bawię
Nie musisz jechać pod halę by dostać kiełbasę
Przepraszam musiałem
Cały, cały czas gdzieś błądzę
Cały, cały czas
Szukamy siebie w mroku tego miasta
Którym rządzi nienawiść
Cały, cały czas gdzieś błądzę
Cały, cały czas mam smoka przy sobie jeśli
Spróbujesz mnie zranić
Znowu jadę sam nie ma nikogo ze mną
Znów nie mogę spać, ale wszystko mi jedno
To miasto kocha noc
Znowu jadę sam nie ma nikogo ze mną
Znów nie mogę spać, ale wszystko mi jedno
To miasto kocha noc
To miasto to mój dom puste ulice, noc
Mijam szklane wieżowce a pies ma biały nos
Puka w szybę i coś chce podnosi na mnie głos
Ale nie słucham go
Mówią Jezu Chryste, choć nie są wierzące
Jadę furą po lodzie, nie jestem rajdowcem
Szybko pulsuje skroń prędkość to moja broń
Na karoserii błysk i jak budzi się słońce
Byki liczą zysk zarobiony na mące
Ja lecę tak jak Dron to miasto to mój dom
K do S
Znowu jadę sam nie ma nikogo ze mną
Znów nie mogę spać, ale wszystko mi jedno
To miasto kocha noc
Znowu jadę sam nie ma nikogo ze mną
Znów nie mogę spać, ale wszystko mi jedno
To miasto kocha noc
To miasto to mój dom ubrany dobrze od MISBHV
Tnę ulicę tak jak Vin Diesel
Warszawa mieni się jak VVS
A ja z tobą ciągle chce he, he, he
I to jest okej
Czego chciałby dalej mały chłopiec
Biały Sedan a w nim młody Joker
Potem znowu melanż i potwory w głowie
To był żart bo, potwór chowa się pod maską
Stoję jeszcze po dworze do momentu
Aż ci ludzie zasną
Trasa, koncert, twoje miasto
Znowu kurwa zdzieram swoje gardło
Chociaż ciągle mam kłopotów natłok
AMG, a nie Lambo cały gang bo to lojalność
Dwie jedynki, Młody Łajcior
Już nie sam sam sam sam sam sam sam
Znowu cały gang gang gang gang gang gang
Noga jak głaz głaz głaz głaz głaz głaz
Zapinaj pas no bo jej dociskam gaz
Jechałem szybko, gdyż lubię zapierdalać