Best - B + S + T tekst piosenki (lyrics)
[Best - B + S + T tekst piosenki lyrics]
Bo oznacza to
Że każdy nowy dzień mi niesie rany
Dobre uczynki? Policzę na palcach jednej ręki
Ostatnio miałem jeden dobra weź już
Nie łykaj tej spermy
Nie ma Boga to prawda, ludzie wierzą w Boga
Bo chcą sobie wymyślić coś czego
Nie będzie można im zabrać
I gdy ich spotka porażka
Wypłaczą mu morze łez
A tak na co dzień jak jest dobrze
Jebią tą cała szopkę w łeb
Przy mnie Bóg to tylko vice Bóg
To ja jestem najwyższym, nie widzę nóg
Ta, to jak buty kupujesz?
Słuchaj, zmienię Twoje podejście
Dawaj
To nie było niepokalane poczęcie
Traktujecie mnie jak Boga - sataniści
Pierdole wasz każdy slogan, BIAŁAS NISZCZY
Lepsze ode mnie macie może tylko ciuchy
Ale to ja robię lepszy materiał, CZARNUCHY
Ciągle byś podbijał do mnie z
Tym pytaniem "Jak się masz?"
Skoro Twoim życiem rządzi Bóg
No to jak się masz
Patrze na to z góry, łapie chmury #I can fly
PATRZY NA TO Z GÓRY, ŁAPIE CHMURY? #I am God
Na początku byłem ja
Potem wprowadziłem chaos
Trochę się najebałem, i scaliłem w całość
Ziemia to mój longplay
Ale już czas na korekty
Tak mnie kurwy wkurwiacie
Ze skrócę was do epki
Nie ma takich drugich, pięciu jak nas
Trzech, pięciu jak nas trzech
Pięciu jak nas trzech
Każdy chciał Ci wmówić, że Bóg jeden
Jest, że Bóg jeden jest, że Bóg jeden jest
Prawdy ziom nie kupisz, sprawdzaj jak to
Jest, sprawdzaj jak to jest
Sprawdzaj jak to jest
Zawsze będziesz drugi, bo to jest kurwa
BEST to jest kurwa BEST
Bo to jest kurwa BEST
Ja tu siedzę z świętym Piotrkiem
Kopce baty od fatuma a do drzwi napierdalają
Jakby rozszczepiali uran
Tacy się czuli ważni?
No kurwa Ty, to są Bogowie od tyłu
Łafłaf, to kurwa psy, jebane, szmaty
Kiedy wbijam zwrotki
No to kurwa gram na medal
I jestem ciągle boski bo tej
Scenie spadłem z nieba
I mam punch jak trzeba
Jak muszę track rozjebać
TomB ma flow? Ty jest dobre ty
No kurwa jak to nie ma?
Zmów do nas ojcze nasz, tu każdy jest zabójcą
A kurwa ojciec pracz, jesteśmy świętą trójcą
Palimy zdrową Marię, sypiemy koks na tacę
Spalimy Twoją Marię, idziemy po zapłatę
Nie licz na anioła stróża, bo
Ze mną wali wódę nie obawiaj się szatana, bo
Ze mną pali tubę mamy kurwy wino i pianino
Jak Rudi Schuberth jak chcesz anioła stróża
To musisz kupić spluwę
Pytają co będzie z jutrem
Przecież tylko Bóg wie to
Nie będę rzeźbił w gównie
Często serio, chuj mnie to
Twój Bóg nie zna mnie
Patrzy na mnie jak przez mgłę
Bo gdyby mnie znał, to by nie stwierdził
Więcej nigdy, że nim jest
Na Boga gadkę lecą dupy co są prawie martwe
Powiedz to Ci ogarnę małolatkę, drogi Jahwe
Rozeszły się nam drogi strasznie, siema
Ale to ze w Ciebie nie
Wierze, nie znaczy, że wierze
Że Ciebie nie ma
Nie ma takich drugich, pięciu jak nas
Trzech, pięciu jak nas trzech
Pięciu jak nas trzech
Każdy chciał Ci wmówić, że Bóg jeden
Jest, że Bóg jeden jest, że Bóg jeden jest
Prawdy ziom nie kupisz, sprawdzaj jak to
Jest, sprawdzaj jak to jest
Sprawdzaj jak to jest
Zawsze będziesz drugi, bo to jest kurwa
BEST to jest kurwa BEST
Bo to jest kurwa BEST