Biak, Kobik, Rover - Style Wars tekst piosenki (lyrics)
[Biak, Kobik, Rover - Style Wars tekst piosenki lyrics]
Raperzy nadal stylu nadal z tylu raperów tu
Większość zostawiam z tyłu
I to żadna zdrada synu
Choć mój korzeń to nie Kolorszok
Jestem zdania, że dekada styka by osiągnąć to
(Biak)
Z brudnych piwnic, ale z czystym sumieniem
Idę stąd nie tęsknić już nigdy za podziemiem
To rap gra, polska wersja
Wgrana wojna w serca
Niech się przekrzykują ziom
Od dawna to nie moja kwestia
Szukam swoich ludzi
Trafiam do ich fur i mieszkań to jest celem
W ogóle nie bawi mnie cała reszta
Raperzy jak się patrzy
Gorzej kiedy słuchasz ich
Wiem, że mogę iść stąd
Bo nie czeka na mnie tutaj nic
Zero twardej gry
Pajace krzyczą "like me" na fejsie
Na scenie żaden nie może
Być like me najczęściej
Średnio mnie bawi ten rap z dzisiaj
Wychodzę przyłożyć ucho do ulic, tam słychać
To ciągła bitwa
Masz szansę to korzystaj chwyć ją w garść
Aby wytrwać stawiaj na start
No bo nie ma co sie bać
Twoja pozycja nie zależy od
Tego jak długo grasz
Szanse na mistrza każdy ma choć
Wszyscy ponoć różni tak
Jak Seen i Cap inne style
Sposobności i podejście
Jeden świat, marzenie aby wybić się nareszcie
Ileś wart to cenie aktu zatruwa powietrze
Nawet Biggie Smalls zaczynał od
Tych fristajli na mieście
Kilka chwil na scenie nauczyło paru rzeczy tu
Że albo wbijasz kij w podziemie
Albo chowasz łeb pod stół
A jeśli do końca nie wiesz
Jak należy poruszyć tłum
Zdaj się na siebie, swoje crew
Śmiej się z lebieg, wykładaj chuj
Jesteście tu? Wszyscy co przybiją piątkę mi
Masz KO-LE-GÓW? no to podbijaj z nimi na free
To leci dziś z miasta co
Kolebką szydzę z tych drwin
Mówił KOBIK Krakowski Larry Flynt
Po pierwsze nigdy nie szukaj dla
Mnie kumpli na trackach
Jak latam inni MCs są dla mnie jak karimata
Czasoprzestrzeń się zatrzyma jeśli w
Rymach płynie siła
Adrenalina, gdy grasz o finał, publika Piłat
Style wars, jedna prawda
Jesteś naprawdę dobry albo robisz
Z siebie błazna nigdy nie grałem tak
By wolny styl widzieć jako amaran
W sumie nie potrafię, nie chce grać tak nadal
To droga tych co pot wcierają
W styl - tworząc legendę
Reszta chłopaków w pracy w ten
Czas parzy earl gray pierwszych szanuje
Drugich też choć raczej nimi nie będę
Bo rzuciłem pracę przez marzenia, by
Z nimi biec po szczęście, yo
To moja droga od biedy do wiedzy, bogactw
Bóg daje dłuto, kamień to słowa
Odkąd byłem dzieckiem i zacząłem rapować
Chciałem, żeby język giętki powiedział
Wszystko co pomyśli głowa