White 2115, Białas - Spacer Po Lecie tekst piosenki (lyrics)
White 2115 [Sebastian Czekaj] Milanówek, Polska 🇵🇱 [Młody Łajcior]
Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱
[White 2115, Białas - Spacer Po Lecie tekst piosenki lyrics]
Pierwszy krok do bycia diamentowym drzewem już jest za mną
Chciałbym tylko Ci powiedzieć, że Cię kocham i to bardzo
Zerwę Ci największy diament w całym lesie
Aż nam siądzie zawieszenie w mercedesie
Ona mówi złe wieści, oby to była nieprawda
Podobno o naszym lesie, wiedzą już demony z bagna
Nawet jeśli zaraz przyjdą nas odwalić, to będziemy do nich strzelać diamentami
Ty naprawdę myślisz, że jestem wariatem
Podrzuciłem im źle oznaczoną mapę
Będą błądzić, a to potrafią najlepiej
Dobra dawaj oprowadzę Cię po lesie (chodź, zobacz)
Zobacz tam jest drzewo pytań (co?)
Zawsze Ci odpowie dobrze (no)
Chyba, że muza Cię zmyśla, wtedy szybko się doigrasz
I z liścia dostaniesz bombę (chodź dalej)
Dalej stoi drzewo ognia, za nim rośnie drzewo jointów
Tu za działką się rozglądam (chodź dalej)
Chcę ci przedstawić święte drzewo
Drzewo miłości, jeden liść jest dla każdego
Rwij
Pierwszy krok do bycia diamentowym drzewem już jest za mną
Chciałbym tylko Ci powiedzieć, że Cię kocham i to bardzo
Zerwę Ci największy diament w całym lesie
Aż nam siądzie zawieszenie w mercedesie
Ona mówi złe wieści, oby to była nieprawda
Podobno o naszym lesie, wiedzą już demony z bagna
Nawet jeśli zaraz przyjdą nas odwalić, to będziemy do nich strzelać diamentami
W tym ogrodzie liście błyszczą diamentowo
W nim się chowam pod koroną, z której dalej zwisa zakazany owoc
Niebo czyste, niebo czyste jak jezioro
Wszystko błyszczy, oczy bolą
Ale okulary są za cztery tysie, butów nawet nie liczę
Wiem to, że są warte sporo lecz mi tu są niepotrzebne, bo po domu chodzę boso
Chodź wolno w butach bo są - dwa z kamienia tak jak posąg
Leży dużo siana bo się namachałem kosą
Plo-plony zebrane zobacz jak wchodzą na konto
To dopiero siałem, zobacz co z tego wyrosło
Pierwszy krok do bycia diamentowym drzewem już jest za mną
Chciałbym tylko Ci powiedzieć, że Cię kocham i to bardzo
Zerwę Ci największy diament w całym lesie
Aż nam siądzie zawieszenie w mercedesie
Ona mówi złe wieści, oby to była nieprawda
Podobno o naszym lesie, wiedzą już demony z bagna
Nawet jeśli zaraz przyjdą nas odwalić, to będziemy do nich strzelać diamentami
Chciałbym tylko Ci powiedzieć, że Cię kocham i to bardzo
Zerwę Ci największy diament w całym lesie
Aż nam siądzie zawieszenie w mercedesie
Ona mówi złe wieści, oby to była nieprawda
Podobno o naszym lesie, wiedzą już demony z bagna
Nawet jeśli zaraz przyjdą nas odwalić, to będziemy do nich strzelać diamentami
Ty naprawdę myślisz, że jestem wariatem
Podrzuciłem im źle oznaczoną mapę
Będą błądzić, a to potrafią najlepiej
Dobra dawaj oprowadzę Cię po lesie (chodź, zobacz)
Zobacz tam jest drzewo pytań (co?)
Zawsze Ci odpowie dobrze (no)
Chyba, że muza Cię zmyśla, wtedy szybko się doigrasz
I z liścia dostaniesz bombę (chodź dalej)
Dalej stoi drzewo ognia, za nim rośnie drzewo jointów
Tu za działką się rozglądam (chodź dalej)
Chcę ci przedstawić święte drzewo
Drzewo miłości, jeden liść jest dla każdego
Rwij
Pierwszy krok do bycia diamentowym drzewem już jest za mną
Chciałbym tylko Ci powiedzieć, że Cię kocham i to bardzo
Zerwę Ci największy diament w całym lesie
Aż nam siądzie zawieszenie w mercedesie
Ona mówi złe wieści, oby to była nieprawda
Podobno o naszym lesie, wiedzą już demony z bagna
Nawet jeśli zaraz przyjdą nas odwalić, to będziemy do nich strzelać diamentami
W tym ogrodzie liście błyszczą diamentowo
W nim się chowam pod koroną, z której dalej zwisa zakazany owoc
Niebo czyste, niebo czyste jak jezioro
Wszystko błyszczy, oczy bolą
Ale okulary są za cztery tysie, butów nawet nie liczę
Wiem to, że są warte sporo lecz mi tu są niepotrzebne, bo po domu chodzę boso
Chodź wolno w butach bo są - dwa z kamienia tak jak posąg
Leży dużo siana bo się namachałem kosą
Plo-plony zebrane zobacz jak wchodzą na konto
To dopiero siałem, zobacz co z tego wyrosło
Pierwszy krok do bycia diamentowym drzewem już jest za mną
Chciałbym tylko Ci powiedzieć, że Cię kocham i to bardzo
Zerwę Ci największy diament w całym lesie
Aż nam siądzie zawieszenie w mercedesie
Ona mówi złe wieści, oby to była nieprawda
Podobno o naszym lesie, wiedzą już demony z bagna
Nawet jeśli zaraz przyjdą nas odwalić, to będziemy do nich strzelać diamentami