Bonus RPK - Artysta Kombinator tekst piosenki (lyrics)
Bonus RPK [Oliwier Roszczyk] Warszaw, Polska 🇵🇱
[Bonus RPK - Artysta Kombinator tekst piosenki lyrics]
RPK, RPK - sprawdź to
Piszę, bo mam inspiracje i powody
Lubię się porobić, ale też nie tracę głowy
Leniwy do pracy, lecz do nagrywania pierwszy
Hardcorowy bit, wersy i chcę być w tym lepszy
Liczę na progres, nie liczę na kapuchę
Zajawka to raz, dwa że robię to co lubię
Siedzę sobie w studio i trenuję
Wokalny instrument za który
Otrzymuję szacunek
Za godziny, które poświęciłem temu brzmieniu
Za to, że nawijam w RPK imieniu
Za to, że ta banda ciągle pozostaje w cieniu
Artysta kombinator, mam to na sumieniu
Nielegalny raport znowu na ulicę wjeżdża
Posłuchaj człowieniu
Co mam Ci do powiedzenia
2009 co prawdziwe się docenia
BGU, solo dwa, reprezentacja podziemia
Moja muzyka to nie karuzela fikcji
Od małolata czuję wstręt do policji
Artysta B kombinator lepszego świata
Ręce do góry wznieś i odpalaj bata
Życie jest jedno, godne albo szmata
Codziennie doświadczam porcje rozłożone
W ratach jazda na krawędzi w tarapatach
To moja komnata, wkurwienie oplata
Logiczne myślenie to podstawa
Blokowej esencji
W kurwę dobrych intencji, życiowych lekcji
Nurtem ulicy jest bit, jak i szacunek
I zajawka, styl, zioło, dym - ludzie żyją tym
Wychowała mnie dzielnica północnej strony
Składam hołd właśnie tu w Bielańskie rejony
Kombinator BGU, DZP ziomuś
To taki skrót raczej mało znany komuś
Tam gdzieś, ale dla mnie elegancko zawsze
Prawdziwy rap gamoniowi dupę zatrze
Na scenie w klubie z ziomalami, nie w teatrze
Rozjebiemy szumem razem podniesiemy
Dumę raczej
Tak nie inaczej, głowa rozmyśla ciągle
Ciemna Strefa zrzesza ludzi zajebistym sortem
Dobrym materiałem, lolkiem, prawdziwością
Ty to kupujesz
Bo wiesz jak tu jest z jakością
Moja muzyka to nie karuzela fikcji
Od małolata czuję wstręt do policji
Artysta B kombinator lepszego świata
Ręce do góry wznieś i odpalaj bata