Bryska - kraksa tekst piosenki (lyrics)
Gabriela Bryska [Gabriela Nowak-Skyrpan] Polland
[Bryska - kraksa tekst piosenki lyrics]
Stanę w korku, w samym centrum miasta
Obok koleś wkurzony na maksa
Spadł mu cukier, może ktoś ma ciastka
Chyba była kraksa
Czy Ty udział brałeś w niej?
Chyba była kraksa, rano Ci życzyłam źle
Zaczęło się niewinnie było jak na filmie
Róże i amory nasze love story
Jeden guzik na pilocie i zjawiły się potwory
Teraz to film grozy uważaj, gdzie chodzisz
I wszystkim opowiadasz, że to mi odbiło
Że z kijem baseballowym wczoraj Cię goniłam
Tak naprawdę to bzdura jest
Nikt nie wierzy w tej plotki treść
Za 10 minut będzie moja taksa
Stanę w korku, w samym centrum miasta
Obok koleś wkurzony na maksa
Spadł mu cukier, może ktoś ma ciastka
Chyba była kraksa
Czy Ty udział brałeś w niej?
Chyba była kraksa, rano Ci życzyłam źle
Byłeś słodki i uroczy
Wiec weszłam w to jak w masło
Lecz w tamten poniedziałek to uczucie zgasło
Stałeś się potworem
Gorszym od tych, co mam w szafie
Nie dziw się, że teraz cię do niej złapie
Tak długo powtarzałeś, że to mi odbiło
Że prawie w to kłamstewko Twoje uwierzyłam
Tak naprawdę to bzdura jest
Nikt nie wierzy w tej plotki treść
Za 10 minut będzie moja taksa
Stanę w korku, w samym centrum miasta
Obok koleś wkurzony na maksa
Spadł mu cukier, może ktoś ma ciastka
Chyba była kraksa
Czy Ty udział brałeś w niej?
Chyba była kraksa, rano Ci życzyłam źle
Chyba była kraksa chyba była kraksa