Bryska - Mustang (ze stolicy) tekst piosenki (lyrics)

Gabriela Bryska [Gabriela Nowak-Skyrpan] Polland

[Bryska - Mustang ze stolicy tekst piosenki lyrics]

Kiedy to co kochałam stało się
Przykrym obowiązkiem?
Kilka momentów przespałam
Choć bezsenność męczy mnie

Czemu znowu tracę głowę?
Choć na karku ją mam

Mówią mi, że będzie lepiej
Że to witaminy brak
Ja jak Mustang gnam przed siebie
Biegnę póki jeszcze trwam
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie

Wokół mnie dziki zachód
W ręku nabity mam rewolwer
Każą wybierać stronę
A gdzie w tym wszystkim jestem ja?
Na-na-na-na-na-na-na



Czemu znowu tracę głowę?
Choć na karku ją mam, ją mam

Mówią mi, że będzie lepiej
Że to witaminy brak
Ja jak Mustang gnam przed siebie
Biegnę póki jeszcze trwam
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie

Kiedyś stale dryfowałam
Teraz czuję, że tonę
Kiedyś czułam, że ktoś kocha
Teraz patrzy jak tonę

Mówią mi, że będzie lepiej
Że to witaminy brak
Ja jak Mustang gnam przed siebie
Biegnę póki jeszcze trwam
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie
Nie dogonią mnie, nie dogonią mnie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować