Cheatz - TOXIC HELL 2 tekst piosenki (lyrics)

Cheatz [Polska]

[Cheatz - TOXIC HELL 2 tekst piosenki lyrics]

Sobota, wieczór, piszę nowy numer
Ostry jak ostatni z nią pocałunek
Nie mam znów siły, więc sięgam po
Wódę, ona ubiera się tak, jak ja lubię
Ona rozbiera się tak, jak ja lubię
Ona jest inna niż te suki głupie
Co piszą na message
Że chcą stosunek takich nie lubię

Chcę się z nią kochać, najlepiej w poranek
Jestem skurwysynem i nie mam manier
Wypaliłem tyle, że siwo na
Chacie, ubieram gacie, kończymy zabawę
Lubię brudne rzeczy i japońskie fury
Japońskie suki i ich japońskie dupy
Lubię jej cipę i jej twarde suty
Jestem w chuj mądry i też w kurwę głupi

Zrobiłem tyle butelеk
Że mógłbym z nich zbudować swoją karierę
Czekaj, czеkaj ale ja przecież


Nie jestem raperem zrobiłem tyle butelek
Że mógłbym zrobić z nich schody do kariery
Ale mi się nie chce, sorry, że jestem

All day na czarno chodzę ubrany
No bo jestem tu czarnym kotem
Będziesz ostro mieć przejebane
Jak ci wejdę kiedyś na drogę
Nie pomoże woda święcona
Piekło też nie bardzo pomoże
Bo jak może pomóc ci miejsce
Z którego sam się wywodzę

Młody alchemik, wsadzam kieta do kieszeni
(gdzie?) nie chce mi się robić ruchów
Ale i tak to, kurwa, nic nie zmieni
(nie) i nic nie zmienia towar
Paca mego chuja ociera
Maka-Paka, mówię: "Siema, wyjdę z podziemia
Gdy twój stary

Wyjdzie z więzienia!", hej, hej
Czyli nigdy, zakładam maskę i czarne dżinsy
Pijane pizdy, suki chcą colę
Gdzie w tej coli więcej niż coli jest kodeiny
Me życie porażka
Z każdym problem frustracja narasta
Me życie porażka
Z każdym problem frustracja narasta

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować