Cokebeatz, LaikIke1 - Zasady i kwasy tekst piosenki (lyrics)

[Cokebeatz, LaikIke1 - Zasady i kwasy tekst piosenki lyrics]

I nie nie możesz się bać
Masz to kurwa złamać w sobie
Strach jest jak crack
Rozpierdoli Cię w moment
Strach otuli w płaszcz
Strach da dach nad głowę
Ale nie możesz się bać - masz zabronione

Między prawdą a betonem
Łatwo się po ludzku zesrać
Każdy idzie w swoją stronę
Czasem wywołując niesmak
To, że jesteśmy ludźmi to aż, a nie tylko
I pamiętaj, jak ludzi wkurwisz
To ludzie przyjdą
Zasada jest jedna: "nie dla Ciebie
Nie podchodź"
Gangsterka w klipach generuje capos non stop
Rozumiesz? Promujesz dragi, wącha gimb
Potem dill schodzi z wagi i
Jest jedynym prawilnym w tym
To chory układ, mówili mi zawsze
Zamknij pysk kurwa
Hajs jest tylko jednym z następstw
Mieli rację, dlatego wierzę w hardcore
Bo się sprawdza zawsze
Choć już tam nie jestem dawno
Typy chcą mi wmówić
Żebym brał od nich outfit
A jak zobaczę podróby
To mam dać jak na psiarni
Przepraszam Cię chłopaku
Ale to był kwas ten moment
Nie potrafiłbym za chuj - mam zabronione

Masz nazywać rzeczy jakimi są, nie wciskać
Marginesu dla bezpieki w jebanych eufemizmach
Nie bój się przeczyć
Kładź lachę na poprawność
Rap to nie jest wtedy
Jak jesteś na bakier z prawdą
Idioci prawią, że wita to honor
A się łapią każdą razą za Witalisa ogon
Witam ich i tak z wi-wi-witami w kielniach
I jak że podam widać
Znaczy na bitach ściemniam
Licz na Laika, patrz jak śmiga na werblach

Viva la vida jak Ren, jak kurwa pękasz
To wyjdź zamknij drzwi i ryj
I kurwa klęcz tak
Wiem, że nie zamkniesz, wiem
Że nie klękniesz wszedłem jak majcher
Jak wyjmiesz to zejdziesz
Nie wierzysz? To sprawdź mnie
Tak to ten moment
Ale nie możesz się bać - masz zabronione

Osiedlowe akcje, co mi o nich powiesz świnio?
Przyswoiłem pełen pakiet
Ważąc siedemdziesiąt kilo
Ważę kapkę więcej, dziś kapkę więcej wiem
Wiem, że jak przyjdą z białkiem
Zmienią klatkę w Tian'anmen
Widziałem tych chłopców bez zębów nazajutrz
I wzrok chłopców na morze lęków
Zza okien kajut
Wzrok świeżo ochrzczonych frajerów - bezcenny
Dziś to takie popularne, wtedy
Wtedy znamienne
Nie było kurwa akcji, że się podniósł ziomek
Wpisałeś się do akt i byłeś opuść głowę
Wypierdalaj do matki, dzisiaj rosół
Skąd to wiem? To działa w obie mańki
Jak już zaczniesz kondomie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować